Telekomunikacja Polska z sobie tylko znanych powodów nie chce wyszczególniać usług internetowych na wystawianych fakturach.
Firma zapomniała, że to ona jest dla klienta, a nie klient dla niej. Hołduje prostej zasadzie: nie, bo nie. I kropka. Niechęć do wyszczególniania usług internetowych musi wynikać z czystego lenistwa, bo prawnie nie można jej niczym wytłumaczyć. Konsekwencje takiego działania ponoszą klienci, bo nie mogą skorzystać z ulgi internetowej. Czasy monopolu na szczęście się kończą. Ktoś powinien sobie uświadomić, że z usług dostawcy, z którego nie jest się zadowolonym, można zrezygnować.