Błędna decyzja organów podatkowych może doprowadzić firmę do bankructwa. Podatnicy poszkodowani działaniami urzędników powinni występować o odszkodowania.

Zdaniem ekspertów pomyłki w rozstrzygnięciach wynikają m.in. ze złego prawa.

Przypadków błędnych decyzji organów podatkowych, w wyniku których podatnicy ponieśli spore szkody, mieliśmy już co najmniej kilka. Głośne sprawy, chociażby Romana Kluski czy spółki JTT, pokazują, że pomyłka urzędnika może prowadzić do nieodwracalnych skutków – bankructwa przedsiębiorstwa.

Teraz w Sądzie Okręgowym w Kielcach czeka na rozpatrzenie pozew podatniczki z Chmielnika (woj. świętokrzyskie), Niny Cholewickiej, która za błędną decyzję kieleckich organów podatkowych żąda 12 mln zł odszkodowania.

– Izba Skarbowa w Kielcach nie zna treści pozwu skierowanego do sądu okręgowego. Z doniesień prasowych wynika, że pozwana jest Prokuratoria Generalna, ze względu na wartość przedmiotu sporu. W związku z tym Izba Skarbowa w Kielcach nie będzie uczestnikiem tego procesu – komentuje sprawę Maria Bojczuk z Izby Skarbowej w Kielcach.

Na tym tle pojawia się pytanie, czy sprawy o odszkodowania w związku z błędnymi decyzjami organów podatkowych mają sens? Eksperci są zgodni – tak. Warto walczyć o zadośćuczynienie.



Powody pomyłek

Jest wiele przyczyn, które powodują, że podatnicy ponoszą w starciu z fiskusem straty niewspółmiernie wielkie do ich przewinień. Według Arkadiusza Michaliszyna, prawnika, partnera w CMS Cameron McKenna, przede wszystkim należy winić złe prawo, które daje dużą swobodę interpre-tacyjną. Problemem jest
także nadgorliwość niektórych urzędników, którzy nie mają w poważaniu zasady obiektywizmu i w rozstrzyganiu spraw kierują się tylko i wyłącznie interesem fiskusa.

– Interes obywatela jest równoważny interesowi państwa – mówi Arkadiusz Michaliszyn.

Dodaje, że jest rzeczą oczywistą, że państwo powinno brać pełną odpowiedzialność za działania urzędników.

– Państwo nie może być zbójem z nożem w zębach – komentuje nasz rozmówca z CMS Cameron McKenna.

Świadomość społeczna

Według dr. Janusza Fiszera, partnera w Kancelarii Prawnej White & Case i docenta UW, groźba wystąpienia podatnika z roszczeniem odszkodowawczym dyscyplinująco wpływa na działania organów państwa, w tym także organów skarbowych.

- Jeżeli decyzja lub działania organów były jawnie bezprawne, prawo do odszkodowania powinno być egzekwowane - sugeruje dr Janusz Fiszer.

Dodaje, że przypadek pana Kluski i spółki JTT to najbardziej znane przykłady nadużycia prawa. Niewątpliwie takich sytuacji było więcej, nie zawsze jednak mają one tak opłakane skutki i nie zawsze pokrzywdzeni decydują się na wniesienie pozwów.

- W miarę podnoszenia się ogólnej kultury prawnej społeczeństwa przypadków takich może być więcej. Z drugiej strony, organy państwa muszą mieć świadomość potencjalnych skutków swoich działań lub zaniechań – komentuje dr Fiszer.



Prawo do odszkodowania

Uprawnienie do odszkodowania za zawinione lub bezprawne działania organów państwa, w wyniku których nastąpiła szkoda, jest jednym z elementów demokratycznego państwa, a więc obejmuje również odszkodowanie za ewidentnie błędne działania organów skarbowych.

Magdalena Urbanowicz, konsultant w TPA Horwath Sztuba Kaczmarek, stwierdza, że podatnicy coraz częściej domagają się zadośćuczynienia od Skarbu Państwa za szkody poniesione wskutek pomyłek urzędników. O odszkodowanie można ubiegać się na podstawie m.in. przepisów Ordynacji podatkowej oraz kodeksu cywilnego.

– Odszkodowanie od Skarbu Państwa należy się w przypadku szkody wyrządzonej przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej. Zanim jednak podatnik wystąpi o odszkodowanie do sądu cywilnego, musi przejść przez postępowanie odwoławcze, wnioskując o stwierdzenie niezgodności decyzji z prawem – argumentuje Magdalena Urbanowicz.



Stwierdza też, że dopiero po pomyślnym zakończeniu tego postępowania i stwierdzeniu niezgodności z prawem podatnik może się domagać odszkodowania. Jest to jednak dopiero początek drogi.

Również dr Nina Półtorak, dyrektor w Ernst & Young, uważa, że błędne decyzje organów skarbowych są i powinny być podstawą odpowiedzialności odszkodowawczej Skarbu Państwa.

– W praktyce uzyskanie odszkodowania jest trudne. Uzależnione jest bowiem od wykazania szkody, związku przyczynowego pomiędzy błędną decyzją a szkodą oraz wymaga stwierdzenia bezprawności decyzji we właściwym postępowaniu. Ta ostatnia przesłanka sprawia najwięcej kłopotu. Orzecznictwo sądowe w zasadzie wykluczyło uzyskanie odszkodowania z tytułu decyzji I-instancyjnej, czyli najczęściej urzędu skarbowego, podczas gdy właśnie ta decyzja często jest źródłem szkody – tłumaczy dr Nina Półtorak.

Dodaje, że odszkodowanie może być przyznane z tytułu decyzji II-instancyjnej (izby skarbowej), ale wymaga to stwierdzenia jej niezgodności z prawem w ramach skargi do sądu administracyjnego lub postępowań nadzwyczajnych. Bez takiego stwierdzenia sąd cywilny, do którego wnoszone jest roszczenie odszkodowawcze, odmówi przyznania odszkodowania. Wciąż nie ma także możliwości przyznania odszkodowania w sytuacji, gdy szkoda wynika z wyroku sądu administracyjnego naruszającego prawo.

– W Sejmie od ponad roku jest projekt ustawy poszerzający zakres odpowiedzialności urzędników, co mogłoby wpłynąć pozytywnie na jakość podejmowanych decyzji – stwierdza Magdalena Urbanowicz.