Polskie przepisy dotyczące faktur elektronicznych stawiają podatnikom bariery, których nie ma w przepisach unijnych. Chodzi np. o możliwość zmiany formatu e-faktury w trakcie jej przesyłania.
Ostatnio zapadł wyrok korzystny dla podatników, w którym sąd dokonał prowspólnotowej wykładni polskich przepisów, uznanych za niezgodne z unijną dyrektywą 112. Dopuszczona została możliwość zmiany formatu e-faktury w trakcie jej przesyłania.

Kłopoty z EDI

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie orzekał w sprawie firmy, która chciała zrezygnować z przesyłania papierowych faktur i przejść na elektroniczną wymianę danych (EDI). W wyroku z 8 października 2009 r. (sygn. akt I SA/Sz 515/09, nieprawomocny) sąd wyjaśnił, że istota sporu sprowadzała się do odpowiedzi na pytanie, czy i pod jakimi warunkami dopuszczalna jest zmiana formatu przesyłanej faktury elektronicznej w trakcie komunikacji pomiędzy nadawcą a odbiorcą.
Paragraf 6 pkt 1 rozporządzenia ministra finansów z 14 lipca 2005 r. w sprawie wystawiania oraz przesyłania faktur w formie elektronicznej, a także przechowywania oraz udostępniania organowi podatkowemu lub organowi kontroli skarbowej tych faktur (Dz.U. nr 133, poz. 1119) nakłada na podatników obowiązek przechowywania wystawionych lub otrzymanych e-faktur w sposób umożliwiający natychmiastowy, pełny i ciągły dostęp drogą elektroniczną organom kontrolnym. Mówi też o zapewnieniu możliwości udokumentowanego poboru i wykorzystania, w tym ich wydruku, oraz o zapewnieniu czytelności faktur.
Spółka zamierzała korzystać ze standardu EDI – EANCOM (będącego podstandardem UN/EDIFACT). Istota systemu EDIFACT, używanego do przesyłania faktur elektronicznych i służącego do zapisywania danych według określonego, uproszczonego schematu, polega na tym, że nie zapewnia on możliwości standardowej wizualizacji, archiwizacji i wydruku faktury elektronicznej.
Dlatego w celu odczytania treści faktury zazwyczaj konieczna jest zmiana formatu faktury, w którym została ona wysłana.

Minister nie miał racji

Szczeciński sąd uznał, że uzasadniona jest zmiana formatu faktury. Gdyby nie było to możliwe, to – jak wskazywał sąd – firmy musiałyby wprowadzać odrębne systemy do e-fakturowania dla każdego z kontrahentów, ponieważ podmioty uczestniczące w obrocie gospodarczym korzystają z różnych formatów dokumentów.
Zdaniem sądu, spółka słusznie podniosła, że od polskich podatników nie powinno się wymagać modyfikacji standardu EDIFACT we własnym zakresie, gdyż wymóg ten narazi ich na nieuzasadnione koszty i nierówne traktowanie w stosunku do podmiotów zagranicznych, które – wystawiając e-faktury polskim podmiotom – nie będą zobowiązane stosować się do wymagań polskiego ustawodawstwa w sytuacji, kiedy fundamentem prawnym standardu EDIFACT są wymagania stawiane fakturom przez dyrektywę 112. WSA orzekł więc, że stanowisko ministra finansów, który uznał, że zmiana formatu faktury w trakcie przesyłania spowoduje utratę przez nią integralności treści, naruszało par. 6 pkt 5 rozporządzenia w sprawie e-faktur. Sąd zwrócił uwagę, że z dyrektywy 112 wynika, iż państwo członkowskie nie może odmówić akceptacji faktury przesłanej w formie elektronicznej, jeżeli została ona przesłana za pomocą elektronicznej wymiany danych (EDI) lub za pomocą zaawansowanego podpisu elektronicznego, z zachowaniem autentyczności pochodzenia faktury i integralności jej treści.
Wspólnotowy ustawodawca – uzasadniał sąd – nie wprowadził innych warunków, od których uzależnił prawo do wystawiania e-faktur. Nakładanie na polskich podatników obowiązku wysyłania przez wystawcę faktury i odbierania przez odbiorcę takiej faktury w tym samym formacie należy uznać więc za niezgodne z dyrektywą 112.