Ale dwa portfele to zawsze problem. Zaglądać trzeba do obu, coś dodawać, ujmować, przekładać. A suma ich zawartości i tak jest taka sama. Może lepiej było zostawić wszystko po staremu i spróbować ograniczyć rosnący deficyt. Bo to, że na pierwszy rzut oka długu nie będzie widać, nie oznacza, że go nie ma.