Rozmawiamy z OLGĄ GRYGIER-SIDDONS, prezesem PricewaterhouseCoopers - Firmom, które oferują jednocześnie usługi doradztwa podatkowego, biznesowego i audytowe, łatwiej reagować na potrzeby rynku. Mniej odczują one zmiany popytu na określony rodzaj usług.
ROZMOWA
● Nawet, jeżeli kryzys finansowy nie dotknął bezpośrednio firm, spowodował, że prewencyjnie wprowadzają one oszczędności. Jak ta sytuacja przełożyła się na usługi firm audytorskich? Czy muszą one obniżać swoje ceny?
– Obserwuję dwa rozbieżne zjawiska. Z jednej strony pewną pokusę na rynku do poszukiwania rozwiązań krótkookresowych oraz presję cenową, skłaniającą do obniżania cen, w tym poszukiwania tańszych usług audytorskich. Z drugiej jednak strony w obecnym kryzysie gospodarczym – nazywanym nie bez powodu kryzysem zaufania – powstała ogromna potrzeba budowania i potwierdzania wiarygodności. Jakość i wiarygodność, których gwarantem jest audytor, pozwalają zbudować spółkom zaufanie na rynku, a jako towar deficytowy jest ono teraz w cenie. Pamiętajmy, że rola audytora wiąże się z zaufaniem publicznym i – szczególnie teraz, kiedy sytuacja w światowej gospodarce zmusza do kwestionowania założeń rynkowych, które jeszcze dwa lata temu nie budziły większych wątpliwości – oznacza ogromną odpowiedzialność. Skomplikowało się także otoczenie biznesowe, w którym funkcjonuje klient – więcej pracy trzeba także włożyć w identyfikację i ocenę ryzyka, przybywa też nowych regulacji. Osobiście nie wierzę, że w tej sytuacji rynkowej cena może być obniżana bez straty na jakości.
● Czy w związku z tą presją cenową podmioty audytorskie tną koszty swojej działalności?
– Każdy biznes, niezależnie od obszaru działania, musi stale pracować nad poprawą jakości swoich usług z jednej strony oraz podnoszeniem efektywności, czyli zmniejszaniem kosztów z drugiej. Firmy audytorskie nie są tu wyjątkiem. Istotne jest, aby do kwestii redukcji kosztów podchodzić nie tylko na poziomie operacyjnym, ale i strategicznym, tak aby firma nie utraciła konkurencyjności w dłuższym okresie.
● A jak to wygląda w państwa przypadku?
– My wybraliśmy drogę z jednej strony monitorowania wydatków i ograniczania kosztów, np. przez zastąpienie podróży służbowych wideokonferencjami czy rezygnację z pewnych wydatków reprezentacyjnych, z drugiej – zwiększania wydajności i jakości pracy. Jakość usług i zaufanie szerokiej grupy klientów stabilizuje firmę nawet w trudnych ekonomicznie czasach. A poczucie stabilizacji tu i teraz pozwala myśleć o tym, jak będzie wyglądał rynek w przyszłości.
● Czy kryzys finansowy bardziej dotknie małe średnie czy duże firmy audytorskie?
– Kryzys jest momentem, w którym rynek mocno weryfikuje jakość pracy audytorów, bez względu na rozmiar firmy. Reputacja jest główną wartością dla audytora i w moim przekonaniu o kształcie rynku po kryzysie zadecyduje przede wszystkim zdolność do świadczenia usług o wysokiej jakości, choć oczywiście przy zachowaniu rentowności biznesu.



● Ale wysoka jakość usług to nie wszystko. Co jeszcze pozwoli przetrwać ten najtrudniejszy moment?
– Bardzo ważna jest szybkość reakcji – przestawienie własnego biznesu na tory zarządzania w kryzysie i właściwe zdefiniowanie nowej sytuacji.
Myślę też, że w czasach próby ważna jest wartość, jaką realnie otrzymuje klient oraz kompleksowość oferty. Mając w ofercie doradztwo podatkowe, usługi doradztwa biznesowego i audytowe, łatwiej jest reagować na potrzeby rynku, mniej odczuwalna jest także zmiana popytu na określony rodzaj usług. Rynek usług profesjonalnych ma tę cechę, że za spadkiem zainteresowania określonymi usługami wzrasta popyt na inne.
Ważne jest również dla nas rozwijanie usług szkoleniowych z zakresu sprawozdawczości finansowej i rachunkowości.
● OLGA GRYGIER-SIDDONS
prezes Pricewaterhouse-Coopers w Polsce, członek Instytutu Biegłych Rewidentów w Anglii i Walii