Ustawa o postępowaniu egzekucyjnym w administracji nie chroni przed egzekucją wynagrodzenia dłużników, którzy osiągają dochód z umów zlecenia i o dzieło.
Rzecznik praw obywatelskich (RPO) wystąpił do ministra finansów w sprawie postępowań egzekucyjnych w trybie administracyjnym (w tym trybie ściągane są m.in. zaległe podatki). W ocenie rzecznika obowiązujące przepisy regulujące ograniczenia w egzekucji są niesprawiedliwe i nie przystają do realiów życiowych.
Rzecznik poprosił resort finansów o rozważenie możliwości zmiany zakresu ochrony wierzytelności w postępowaniu egzekucyjnym w administracji, rozciągając ją na umowy zlecenia, o dzieło, licencyjne, samozatrudnienie. Przypomniał też, że ustawodawca wprowadził pewne ograniczenia w egzekucji zobowiązań publicznych. Ograniczenia egzekucji z wierzytelności uregulowane są kazuistycznie. Zasadą jest, że pewna część tych wierzytelności jest wolna od zajęcia. Dotyczy to zwłaszcza egzekucji z wynagrodzenia za pracę i z innych stałych świadczeń, których celem jest zapewnienie utrzymania.
W ocenie RPO we współczesnych realiach społecznych wiele osób utrzymuje się ze świadczonych usług bądź wykonywania określonych zadań poza stosunkiem pracy. Coraz bardziej popularne stają się umowy zlecenia, o dzieło, umowy licencyjne czy wreszcie samozatrudnienie. W swoim wystąpieniu do ministerstwa rzecznik zwraca uwagę, że wynagrodzenie tych dłużników, którzy osiągają dochód z umów zlecenia czy o dzieło, nie jest w żadnym stopniu chronione przed egzekucją. Zajęcie wierzytelności, wynikających z tych umów, jest zupełne. Tymczasem często to właśnie z nich utrzymuje się dłużnik.