Senatorowie zaproponowali, by z uchwalonej przez Sejm nowelizacji ustaw podatkowych usunąć nowe przepisy dotyczące spółek komandytowych, ulgi abolicyjnej i strategii podatkowej.
To wynik prac senackiej komisji budżetu i finansów publicznych. Jutro w sprawie poprawek będzie głosować cały Senat. Zaraz potem zajmie się nimi Sejm. Jego posiedzenie, które odbyło się 18 i 19 listopada zostało wydłużone o jeden dzień – piątek 27 listopada.
Jeżeli jutro posłowie odrzucą senackie poprawki, jest bardzo prawdopodobne, że prezydent podpisze nowelizację, a Rządowe Centrum Legislacji zdąży ją opublikować w Dzienniku Ustaw do 30 listopada. Tym samym zostanie spełniony wymóg wynikający z orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, aby niekorzystne zmiany w podatkach rozliczanych w skali roku (a takimi są PIT i CIT) były ogłaszane podatnikom z co najmniej miesięcznym vacatio legis.
Jak wcześniej informowaliśmy, prezydent zapoznał się już z nowelizacją. Z kolei resort finansów otrzymał zapewnienie, że ustawa zostanie opublikowana 30 listopada, jeżeli do tego czasu ustawa podpisana przez prezydenta trafi do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Poinformował o tym w ubiegłym tygodniu wiceminister finansów Jan Sarnowski, o czym pisaliśmy w artykule „Opodatkowanie komandytowych od 2021 r. wciąż możliwe” (DGP nr 226/2020).

Spółki komandytowe

W środę wieczorem senacka komisja zaproponowała całkowite odrzucenie zmian w zakresie opodatkowania spółek komandytowych, mimo że w trakcie jej prac nad nowelizacją zgłaszane były różne wersje poprawek. Organizacje biznesowe i zawodowe proponowały: wprowadzenie dłuższego vacatio legis, ograniczenie zmian wyłącznie do spółek z udziałem zagranicznych wspólników oraz wyłączenie spod nowelizacji małych i średnich firm (pisaliśmy o tym w artykule „Silny sprzeciw wobec CIT od komandytowych”, DGP nr 229/2020).
Jeżeli jutro Sejm odrzuci senackie poprawki, jest bardzo prawdopodobne, że prezydent podpisze nowelizację i zostanie ona opublikowana w Dzienniku Ustaw do 30 listopada
Wątpliwości konstytucyjne zgłaszało senackie Biuro Legislacyjne. Dotyczyły one zarówno treści nowych przepisów, jak i procedury legislacyjnej.

Inne poprawki

Senacka komisja nie zgodziła się też na drastyczne ograniczenie ulgi abolicyjnej. Ministerstwo Finansów zaproponowało tę zmianę, by – jak uzasadnia – zapobiegać podwójnemu nieopodatkowaniu dochodów. W trakcie senackich prac nad nowelizacją wiceminister Sarnowski wielokrotnie tłumaczył, że ulga jest wykorzystywana przez firmy, aby np. wypłacać nieopodatkowane wynagrodzenie członkom zarządu.
Senatorowie nie przystali też na to, by na podatników CIT o rocznych przychodach przekraczających 50 mln euro nałożyć obowiązek sporządzania sprawozdań o strategii podatkowej.

Dla kogo 9-proc. CIT

Jedna z poprawek, poparta przez senacką komisję, zakłada podwyższenie limitu uprawniającego do stawki 9 proc. CIT z obecnego 1,2 mln euro do 5 mln euro. Chodzi o pułap dotyczący bieżących przychodów podatnika.
Nowelizacja w wersji uchwalonej przez Sejm przewiduje jego podwyższenie tylko do 2 mln euro. Cel był bowiem takim, aby zrównać oba warunki stosowania obniżonej stawki CIT – jeden dotyczący przychodów roku bieżącego (obecnie 1,2 mln euro) i drugi, odnoszący się do przychodów z poprzedniego roku (który już teraz wynosi 2 mln euro).
Gdyby senacka poprawka została przyjęta przez Sejm, to w przyszłym roku prawo do 9-proc CIT mieliby podatnicy, których przychody w 2021 r. nie przekroczyłyby 5 mln euro, natomiast w 2020 r. wyniosły 2 mln euro.
Poprawka ta, jak i inne, nie zyskała aprobaty przedstawiciela rządu. Wszystko więc teraz w rękach posłów.
Etap legislacyjny
Nowelizacja ustawy o PIT, o CIT, o zryczałtowanym podatku dochodowym osoby fizyczne oraz niektórych innych ustaw (druk senacki nr 249) – przed ostatecznym głosowaniem Senatu i Sejmu