Długi i ciężary, które nie istniały w dniu śmierci spadkodawcy, nie mogą pomniejszyć podstawy opodatkowania – wyjaśnił Naczelny Sąd Administracyjny.
W sprawie chodziło o kobietę, na której rzecz w testamencie notarialnym z 21 lipca 2015 r. ustanowiony został zapis windykacyjny w postaci prawa własności do lokalu mieszkalnego. Zmarła znajdowała się w trzeciej grupie podatkowej, a więc była osobą obcą dla spadkobierczyni. Postępowanie w sprawie nabycia spadku ciągle nie zostało przy tym zakończone.
Niezależnie od lokalu mieszkalnego w skład masy spadkowej wchodziło prawo własności gruntu zabudowanego kamienicą. W 2009 r. spadkodawczyni zawarła przedwstępną umowę sprzedaży tego gruntu gminie, która powinna była być sfinalizowana najpóźniej do 1 lipca 2017 r. Warunkiem było prawomocne zakończenie postępowania sądowego w sprawie zasiedzenia nieruchomości przez samorząd i następnie wydanie gruntu spadkodawczyni. Obie strony umowy przedwstępnej ustaliły, że część ceny sprzedaży zostanie uiszczona w formie zaliczki.
Miała ona zostać zwrócona gminie, gdyby spadkodawczyni nie odzyskała prawa własności do nieruchomości. W sytuacji gdy gmina zostanie zmuszona do wydania nieruchomości na rzecz spadkobiercy, dodatkowo przysługiwałoby jej roszczenie o zwrot nakładów poniesionych na grunty.
Kobieta uważała, że zarówno roszczenie o zwrot zaliczki, jak i o zwrot nakładów powinny pomniejszyć podstawę opodatkowania daniną od spadków i darowizn. We wniosku o interpretację tłumaczyła, że powinny one być traktowane jako długi i ciężary spadkowe, które pomniejszają podstawę opodatkowania zgodnie z art. 7 ustawy o podatku od spadków i darowizn. Ustawa ta nie definiuje wprawdzie tego, czym są długi i ciężary, ale mówi o tym art. 922 kodeksu cywilnego. Zgodnie z nim chodzi tu o „prawa i obowiązki majątkowe spadkodawcy z wyłączeniem tych, które bądź są ściśle związane z jego osobą, bądź też przechodzą na określone osoby niezależnie od tego, czy są one spadkobiercami”.
Zdaniem kobiety oba roszczenia gminy spełniają tę definicję, a więc powinny pomniejszyć podatek.
Nie zgodził się z tym dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej. Zwrócił uwagę na art. 10343 kodeksu cywilnego, zgodnie z którym odpowiedzialność zapisobiercy ograniczona jest do wysokości przedmiotu zapisu windykacyjnego według stanu i cen z dnia otwarcia spadku. Ustalenie w ten sposób wartości zapisu windykacyjnego ma miejsce niezależnie od tego, kiedy wierzyciel zwróci się z żądaniem zapłaty długów – podkreślił dyrektor KIS. Dodatkowo, aby dane obciążenie mogło być uznane za dług lub ciężar spadkowy, musi istnieć w chwili otwarcia spadku (śmierci spadkodawcy). W tym przypadku tak się nie stało – zauważył dyrektor KIS.
Przypomniał, że gmina będzie mogła wystosować swoje roszczenie o zwrot zaliczki w przyszłości, gdyby nie doszło do finalizacji sprzedaży nieruchomości. Dopiero w sytuacji wydania nieruchomości spadkobiercy gmina może starać się o zwrot poniesionych nakładów. To zaś oznacza, że takie roszczenia nie mogą pomniejszać podstawy opodatkowania.
Takie stanowisko potwierdziły zarówno Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie, jak i Naczelny Sąd Administracyjny w niedawnym wyroku. Sędzia Sławomir Presnarowicz podkreślił w nim jasno, że to fiskus miał rację w sporze i niepewne roszczenia, które nie istniały na dzień śmierci spadkodawczyni, nie mogą pomniejszać daniny. Wyrok jest prawomocny.

orzecznictwo

Wyrok NSA z 1 września 2020 r., sygn. akt II FSK 1483/18. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia