Jeżeli rosnąca liczba zakażeń koronawirusem przekona rząd do wprowadzenia wymogu sporządzania list gości weselnych i ich rejestrowanie, skorzystają na tym też organy podatkowe. Pojawiły się apele, aby wykazy były jak najszybciej niszczone.
Już dziś, zgodnie z wytycznymi zamieszczonymi na stronie internetowej Ministerstwa Rozwoju w przypadku podejrzenia zakażenia koronawirusem u gości weselnych należy sporządzić ich listę i udostępnić ją głównemu inspektorowi sanitarnemu.
Niedługo jednak sporządzanie podobnych wykazów może być obowiązkowe. W związku z rekordowym przyrostem liczby zakażonych rząd zapowiedział już nowe restrykcje w organizacji wesel. Jednym z nich ma być każdorazowe (a więc nie tylko, gdy pojawi się podejrzenie zakażenia) przekazywanie listy gości weselnych GIS.
Skarbówka może skorzystać
– Mam obawy, czy z takich wykazów nie będzie chciał skorzystać również fiskus – mówi Michał Rodak, doradca podatkowy w Grant Thornton.
Przypomina, że wielokrotnie w mediach nagłaśniane były już sytuacje, w których urzędy skarbowe prosiły państwa młodych lub domy weselne o listę gości. Nowożeńcy byli przepytywani nie tylko na okoliczność ukrywania dochodów przez domy weselne czy zespoły muzyczne, ale też pod kątem ukrywania przez nich dochodów z kopert (np. „Skarbówka bawi się po weselach. Chce wiedzieć, ile było w kopercie” w DGP nr 224/2018 i „Fiskus nie odpuszcza weselom. Znów przepytuje nowożeńców” w DGP nr 196/218). Podobne sprawy trafiały już nawet na wokandę sądową.
– Niewykluczone, że fiskus wykorzysta przepisy antycovidowe do pozyskania interesujących go informacji – obawia się ekspert.
Jak dodaje, na podstawie obowiązujących przepisów fiskus może już dziś żądać od głównego inspektora sanitarnego przekazania tych danych. Umożliwia mu to art. 46 ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 505 ze zm.), który stanowi o obowiązku współpracy organów administracji rządowej z urzędami skarbowymi.
Skarbówka miałaby jednak więcej argumentów, aby wymagać przekazania list gości bezpośrednio od nowożeńców, skoro odrębne przepisy nakładałyby na nich obowiązek ich sporządzania.
Czy resort finansów skorzysta z pokusy? Do zamknięcia numeru nie uzyskaliśmy odpowiedzi od MF na nasze pytania.
Kłopotliwe wezwania
Przypomnijmy, że o wezwaniach fiskusa kierowanych do nowożeńców pialiśmy już w 2018 r., gdy tylko na terenie czterech izb administracji skarbowej urzędnicy wysłali 585 pism („Resort finansów: nowożeńcy dostali 585 wezwań od fiskusa” w DGP nr 245/2018). Fiskus prosił wówczas o informacje w związku z działaniami wobec właścicieli sal weselnych, zespołów muzycznych (i poszczególnych ich członków), przedsiębiorców prowadzących lokale gastronomiczne itd. Wspólnym mianownikiem była więc walka z szarą strefą, a pomóc w niej mieli państwo młodzi. Wobec przedsiębiorcy, który tłumaczył, że kupił środki trwałe w swojej firmie za prezenty otrzymane na weselu organizowanym w Armenii, przeprowadzono nawet postępowanie podatkowe. Skarbówka kilkakrotnie podejmowała też czynności sprawdzające wobec nowożeńców, którzy powoływali się na prezenty ślubne jako źródło pokrycia swoich wydatków.
Co więcej, mechanizm działał też w drugą stronę i skarbówka przy okazji badania wysokości przychodów z kopert pozyskiwała też informacje o wysokości wydatków nowożeńców na organizację ślubu od domów weselnych. Potwierdzają to wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego z 9 listopada 2018 r. (sygn. akt II FSK 1456/16 oraz II FSK 1457/16).
– Do nowożeńców kierowano prośby o przekazanie wrażliwych danych, takich jak wartość otrzymanych prezentów. Wydaje się, że fiskus mógłby w tym samym nieformalnym trybie pozyskiwać listy gości. Tym bardziej że o ile dotychczas zarówno domy ślubne, jak i nowożeńcy mogli zasłaniać się niepamięcią lub brakiem takich danych, o tyle teraz nie będzie o tym mowy. Dane uczestników wesela skarbówka może pozyskać w prosty sposób, wystosowując prośbę o przesłanie sporządzonej listy gości – zauważa Jarosław Józefowski, radca prawny w Enodo Advisors.
Ograniczenia dla ograniczeń
Dlatego zdaniem Michała Rodaka ustawodawca, tworząc nowe wymogi, powinien określić również zasady, które uniemożliwiały dostęp do danych organom podatkowym. – Można byłoby wprowadzić obowiązek niszczenia list po określonym czasie przez GIS i przez domy weselne oraz inne podmioty, które będą w ich posiadaniu – apeluje ekspert.
Jarosław Józefowski uważa jednak, że wprowadzenie ograniczenia w dostępie do tego typu informacji wydaje się mało prawdopodobne. – Organy podatkowe chcą wiedzieć o podatnikach coraz więcej, więc nie sądzę, aby ustawodawca zdecydował się na takie działanie – wskazuje.