Podatnik, który sprzeda auto otrzymane w darowiźnie przed upływem sześciu miesięcy, musi zapłacić podatek, nawet gdyby w tym czasie wartość auta znacznie spadła – stwierdził dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej.
Spytał o to podatnik, który dostał od matki w darowiźnie samochód o wartości 15,8 tys. zł.
Po pięciu miesiącach auto uległo wypadkowi. Zaraz potem podatnik sprzedał uszkodzony samochód za 5,7 tys. zł. Nie upłynęło jeszcze sześć miesięcy od otrzymania darowizny, a zgodnie z art. 10 ust. 1 pkt 8 ustawy o PIT trzeba zapłacić podatek, jeżeli rzecz ruchoma (np. samochód) zostanie sprzedana przed upływem pół roku, licząc od końca miesiąca, w którym nastąpiło nabycie.
Podatnik uważał jednak, że nie zapłaci PIT, bo sprzedał auto znacznie poniżej wartości darowizny.
Nie zgodził się z tym dyrektor KIS. Przypomniał, że dochodem jest wartość auta ustalona w cenie sprzedaży (5,7 tys. zł), pomniejszona o koszty odpłatnego zbycia samochodu. W tym wypadku jednak podatnik nie poniósł kosztu, bo dostał auto w darowiźnie. Nie ma więc czego odliczyć, a zatem dochód jest równy przychodowi.
Dyrektor KIS dodał, że gdyby analogiczna sytuacja dotyczyła samochodu nabytego odpłatnie po cenie rynkowej, to mimo że nie upłynęło jeszcze pół roku, podatnik nie uzyskałby dochodu ze sprzedaży, bo od przychodu odliczyłby koszty nabycia auta (zapłaconą cenę odpowiadającą wartości rynkowej auta).
Interpretacja indywidualna dyrektora KIS z 24 lipca 2020 r. sygn. 0115-KDIT1.4011.400.2020.1.MT.