Spółka, która będzie chciała zapłacić podatek dopiero przy wypłacie zysku, nie odliczy poniesionych wcześniej strat. Wymagany wzrost nakładów wyniesie 15 proc. w okresie dwuletnim lub 33 proc. w ciągu czterech lat.
Wynika to z zamieszczonego na stronie Ministerstwa Finansów projektu nowelizacji, która ma wprowadzić estoński
CIT. Na razie to wstępny dokument, nie pojawił się on jeszcze na stronie Rządowego Centrum Legislacji, bo nie został jeszcze wpisany do Wykazu Prac Legislacyjnych Rady Ministrów.
Planowana data wejścia w życie to styczeń 2021 r. Jak już informowaliśmy na łamach DGP,
podatnicy będą mieli wybór: jeśli zdecydują się na estoński CIT, stracą prawo do ulg podatkowych, takich jak badawczo-rozwojowa (B+R), IP Box, zwolnienie w strefach inwestycyjnych. Alternatywą będą podatkowe odpisy z nowego funduszu inwestycyjnego, które prawa do ulg nie wykluczą (patrz „Estoński CIT albo niemiecka rezerwa inwestycyjna", DGP nr 146/2020).
Wymagany wzrost nakładów
Estoński
CIT, czyli ryczałt od dochodów spółek kapitałowych (nowy rozdział 6b ustawy o CIT), oznacza, że podatek byłby płacony dopiero w momencie wypłaty zysku.
Podatnicy, którzy zdecydują się na to rozwiązanie, będą musieli systematycznie inwestować. Chodzi o zwiększanie wydatków na wytworzenie lub nabycie fabrycznie nowych środków trwałych zaliczonych do grupy 3–8 Klasyfikacji (m.in. maszyn, urządzeń, środków transportu) bądź na opłaty ustalone w umowie leasingu tych środków.
Wydatki te nie będą uznawane za cel inwestycyjny, jeżeli będą służyć głównie celom osobistym udziałowców (akcjonariuszy) lub członków ich rodzin.
Przepisy będą wymagać wzrostu nakładów o:
- 15 proc. (nie mniej niż 20 tys. zł) w okresie dwuletnim lub
- 33 proc. (nie mniej niż 50 tys. zł) w przypadku dużych inwestycji w ciągu czterech lat.
Podatnik, który wybierze estoński CIT, będzie się musiał liczyć z utratą w tym czasie
prawa do odliczania poniesionej wcześniej straty podatkowej. Będzie mógł ją odejmować od dochodu po wyjściu z tego systemu, o ile strata już się nie przedawni.
W okresie stosowania
ryczałtu nie trzeba będzie zgłaszać go jako krajowego schematu podatkowego.
Kto skorzysta
Warunkiem systemu estońskiego będzie, aby przychody spółki nie przekraczały 50 mln zł. Skąd akurat ten pułap? Ministerstwo Finansów tłumaczy, że jest to ok. 65 proc. wartości średnich przychodów z całokształtu działalności przedsiębiorstw niefinansowych w Polsce w 2019 r. Zdaniem MF próg ten jest relatywnie wysoki i będzie motywować mniejsze podmioty do wzrostu, natomiast wykluczy zaniżanie dochodowości.
Dodatkowo ewentualne przychody z działalności pasywnej (np. z odsetek, wierzytelności, poręczeń, gwarancji, ze zbycia i realizacji praw z instrumentów finansowych) będą musiały wynosić mniej niż połowa przychodów ogółem.
Średnie zatrudnienie będzie musiało wynosić przynajmniej trzech pracowników niebędących udziałowcami lub akcjonariuszami.
Nowe rozwiązanie będzie skierowane tylko do spółek kapitałowych (z o.o. i akcyjnych), których udziałowcami lub akcjonariuszami są wyłącznie osoby fizyczne i które nie posiadają udziałów (akcji):
- w kapitale innej spółki,
- tytułów uczestnictwa w funduszu inwestycyjnym lub w instytucji wspólnego inwestowania,
- ogółu praw i obowiązków w spółce niebędącej osobą prawną ani innych praw majątkowych związanych z prawem do otrzymania świadczenia jako założyciel/fundator lub beneficjent fundacji, trustu lub innego podmiotu albo stosunku prawnego o charakterze powierniczym.
Ograniczenia te mają zapobiec optymalizacji międzynarodowej i ułatwić kontrolę fiskusowi.
Prawa do zastosowania estońskiego CIT nie będą mieli ci, którzy nie spełnią wymienionych warunków, a także m.in. przedsiębiorstwa finansowe, instytucje pożyczkowe, firmy działające w specjalnej strefie ekonomicznej, będące w stanie upadłości lub likwidacji, utworzone w wyniku podziału lub połączenia.
W czteroletnich okresach
Projekt zakłada, że estoński CIT będzie wybierany na okresy czteroletnie. Będzie go można kontynuować przez kolejne cztery lata, o ile podatnik nadal będzie spełniał warunki pozwalające na korzystanie z nowego rozwiązania.
Kto postanowi zrezygnować z tej formy, będzie musiał przesłać taką informację w deklaracji podatkowej za ostatni rok opodatkowania estońskim ryczałtem.
Oczywiście wyznaczenie czteroletniego okresu rozliczeń ryczałtem nie będzie bezwzględne, bo jeżeli w tym czasie podatnik naruszy warunki estońskiego CIT, straci do niego prawo.
Domiar powyżej 50 mln zł
Odrębnie ma być uregulowana sytuacja, w której podatnik przekroczy próg 50 mln zł przychodów, ale podejmie decyzję o kontynuowaniu ryczałtu do zakończenia czteroletniego okresu. Wówczas będzie musiał zapłacić dodatkowy podatek. Domiar wyniesie 5 proc. podstawy wyliczonej według specjalnego wzoru.
Podstawa opodatkowana
W estońskim CIT całkiem nowy będzie sposób obliczania dochodu do opodatkowania. Podstawa opodatkowania będzie oparta na wyniku obliczonym na podstawie prawa bilansowego. Resort finansów chce więc odejść w tym przypadku od dotychczasowej metody wyliczania dochodu jako różnicy między przychodami i kosztami uzyskania przychodu na rzecz podatku od wypłaty zysku (zysk zostanie określony w nowym art. 28m ustawy o CIT).
Będzie to jednak oznaczać, że podatnik, który wybierze ryczałt, będzie musiał dopasować do tego wyboru swoje dotychczasowe rozliczenia, czyli uwzględnić w podstawie opodatkowania świadczenia, które byłyby nieopodatkowane lub opodatkowane podwójnie.
Będzie więc musiał zaliczyć do przychodów podatkowych:
- przychody uwzględnione w wyniku finansowym netto podatnika, zgodnie z ustawą o rachunkowości, a niezaliczane do przychodów na podstawie art. 12 ust. 1 ustawy o CIT oraz
- koszty zaliczone do kosztów uzyskania przychodów, a nieuwzględniane w wyniku finansowym netto podatnika, zgodnie z ustawą o rachunkowości.
Natomiast do kosztów uzyskania przychodów zaliczy:
- koszty niezaliczone do kosztów uzyskania przychodów, a uwzględnione w wyniku finansowym podatnika, zgodnie z ustawą o rachunkowości oraz
- przychody uwzględniane w przychodach podatkowych na podstawie art. 12 ust. 1 ustawy o CIT, a nieuwzględnione w wyniku finansowym netto podatnika, zgodnie z ustawą o rachunkowości.
Trzeba będzie dostosowywać różnice w podatku odroczonym o charakterze przejściowym (bez różnic trwałych).
Jeżeli dokonana w ten sposób korekta spowoduje podwyżkę zobowiązania podatkowego o co najmniej 50 proc., to nadwyżkę podatnik będzie mógł spłacać w ratach przez maksymalnie trzy lata.
Opodatkowane zyski
Opodatkowane ryczałtem będą tylko zyski wypracowane w czasie jego stosowania, również w sytuacji gdy zostaną one przeznaczone na pokrycie strat powstałych przed przystąpieniem do systemu estońskiego.
Przedmiotem opodatkowania estońskim CIT będzie dochód z tytułu:
- podzielonego zysku,
- zysku przeznaczonego na pokrycie strat, jeżeli powstały w okresie poprzedzającym opodatkowanie ryczałtem,
- ukrytych zysków,
- wydatków niezwiązanych z działalnością gospodarczą,
- zmiany wartości składników majątku,
- nieujawnionych operacji gospodarczych, a w przypadku podatnika, który zakończył stosowanie opodatkowania ryczałtem (w tym w wyniku przejęcia przez inny podmiot) – dochód ustalony w wysokości sumy zysku netto osiągniętego w każdym roku podatkowym stosowania tego opodatkowania w części, w jakiej zysk ten nie był wcześniej (w okresie opodatkowania ryczałtem) podzielonym zyskiem lub nie został przeznaczony na pokrycie straty.
Roczna deklaracja
Spółka, która wybierze estoński CIT, będzie musiała po zakończeniu roku złożyć do urzędu skarbowego deklarację o wysokości dochodu osiągniętego za poprzedni rok podatkowy, do końca trzeciego miesiąca (tj. do końca marca, w przypadku gdy rok obrotowy pokrywa się z kalendarzowym). Deklaracja ta będzie miała jednak tylko charakter informacyjny, ponieważ płatność podatku będzie dopiero przy wypłacie zysku, a więc niezależnie od złożenia deklaracji. Nie będzie więc rocznego rozliczenia podatku. W deklaracji trzeba będzie jedynie poinformować o sumie dochodów osiągniętych w poszczególnych miesiącach roku podatkowego, za który składana będzie deklaracja.
Wspólnicy spółek opodatkowanych ryczałtem będą musieli co roku (do końca pierwszego miesiąca) składać oświadczenie spółce, że nie posiadają dodatkowych udziałów, akcji, ogółu praw i obowiązków w spółce niebędącej osobą prawną oraz innych praw majątkowych związanych z prawem do otrzymania świadczenia jako założyciel (fundator) lub beneficjent fundacji, trustu lub innego podmiotu albo stosunku prawnego o charakterze powierniczym.
Za brak takiego oświadczenia będzie grozić grzywna do 720 stawek dziennych.
Niemiecki fundusz
Jeżeli spółka uzna, że estoński CIT nie jest dla niej korzystny, będzie mogła stosować dotychczasowe zasady (ulgi), a dodatkowo skorzystać ze specjalnego funduszu inwestycyjnego, który umożliwi szybsze podatkowe rozliczenie amortyzacji środków trwałych.
Fundusz będzie się wiązał z koniecznością założenia specjalnego rachunku inwestycyjnego w Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK) albo innym banku posiadającym umowę z BGK o współpracy w zakresie wymiany informacji o środkach gromadzonych na tym rachunku.
Następnie przedsiębiorca będzie musiał opracować kilkuletni plan inwestycji i złożyć go do naczelnika urzędu skarbowego, a przeznaczone na niego środki wpłacać na specjalny fundusz. Dokonywane od niego odpisy zaliczałby do kosztów uzyskania przychodu.
Na wydanie środków z funduszu miałby trzy lata następujące od daty dokonania odpisu.
Jeśli jednak zgromadzone na koncie inwestycyjnym pieniądze nie zostaną wydane na cele inwestycyjne albo w ogóle nie zostaną wydatkowane w określonym czasie, to firma będzie musiała wycofać odpisy z kosztów, czyli powiększyć swój dochód do opodatkowania.
To rozwiązanie również ma dotyczyć tylko tych podmiotów, które spełnią warunki przewidziane w estońskim CIT, czyli m.in. dotyczące przychodów (nieprzekraczające 50 mln zł), średniego zatrudnienia (co najmniej trzech pracowników niebędących udziałowcami lub akcjonariuszami), formy prowadzenia działalności.
Z funduszu niemieckiego będą mogły też skorzystać spółki, które zrezygnują z systemu estońskiego, ale dopiero po odczekaniu trzech lat (pod warunkiem spełniania innych wymogów).
Nowe stawki i system odliczeń
Jak już pisaliśmy wcześniej, w estońskim CIT będą obowiązywały nowe, wyższe stawki (patrz „W estońskim CIT stawki wzrosną, ale podatek zmaleje”, DGP nr 140/2020).
U większych podatników stawka wzrośnie z obecnych 19 proc. do 25 proc., a u mniejszych – z obecnych 9 proc. do 15 proc.
Przedsiębiorca, który w określonym okresie dokona znacznych inwestycji, będzie mógł skorzystać z preferencji polegającej na obniżeniu o 5 pkt proc. stawki podatku na wyjściu z systemu (podatek od sumy zysków netto). Zatem u większych podatników obniżona stawka wyniesie 20 proc., a u mniejszych – 10 proc.
Obniżona o 5 pkt proc. stawka będzie przysługiwała tym, którzy poniosą odpowiednio duże nakłady inwestycyjne, tj. co najmniej:
• 50 proc. w dwuletnim okresie lub
• 110 proc. w czteroletnim okresie (dla dużych inwestycji).
Estoński CIT nie zmieni podstawowej zasady, zgodnie z którą w spółce kapitałowej dochód jest opodatkowany dwukrotnie. Podatek zapłaci więc nie tylko spółka, lecz także wspólnicy od otrzymanego zysku. Wyniesie on, tak jak dziś, 19 proc. PIT.
Projekt zakłada natomiast możliwość odliczenia od podatku płaconego na poziomie wspólnika (PIT) części podatku zapłaconego na poziomie spółki (CIT). W tym zakresie przewiduje się, że podatek od przychodów z dywidend otrzymanych z zysków spółki, powstałych w okresie, w którym jej dochody są opodatkowane estońskim ryczałtem, może być proporcjonalnie obniżony o podatek należny zapłacony przez spółkę od dochodu z podzielonego zysku, który przypada na przychód udziałowca (akcjonariusza) tej spółki.
Wysokość proporcjonalnego odliczenia została ustalona w sposób zapewniający uzyskanie łącznego opodatkowania na poziomie:
• 25 proc. dla podatnika małego (z możliwością obniżenia o 5 pkt proc. w przypadku większych inwestycji) oraz
• 30 proc. dla pozostałych (z możliwością obniżenia o 5 pkt proc.).