Rozmowa z Pawłem Kaczmarkiem, doradcą podatkowym w Grant Thornton
DGP
Od 1 lipca obowiązuje nowa matryca VAT. Czy w praktyce są jakieś problemy z jej stosowaniem?
Pojawiają się pewne wątpliwości przy określaniu kodów CN dla towarów i ustalania stawki podatku. Może to dotyczyć np. wyrobów medycznych. Dla tego rodzaju produktów kody CN nie są wymienione w załącznikach do ustawy o VAT, co mogłoby oznaczać, że są one z 23-proc. podatkiem. Jednak zgodnie z ustawą VAT do takich wyrobów stosuje się obniżoną stawkę bez względu na kod CN. Choć i tu czasami pojawiają się wątpliwości, można je rozwiać, występując o wiążącą informację stawkową.
Zdarza się też, że po wejściu w życie nowej matrycy niektórzy odbiorcy towarów oczekują od swoich dostawców podawania 8-cyfrowych kodów CN. Moim zdaniem są to oczekiwania na wyrost.
Czy dla ustalenia właściwej stawki nie jest potrzebny pełny kod?
Nie, bo w załącznikach do ustawy o VAT określających, które towary są objęte stawką 5 proc. lub 8 proc., ustawodawca nie posługuje się co do zasady pełnymi kodami CN. W większości przypadków określa jedynie pierwsze dwie lub cztery cyfry identyfikujące jakiś towar. Ustalenie samego tylko działu CN (2 cyfr) lub pozycji CN (4 cyfr) jest poza tym zdecydowanie prostsze.
Dlaczego więc odbiorcy wymagają pełnego kodu CN?
Przyczyny mogą być różne. Może to być np. związane z obrotem towarami z zagranicą lub z podatkiem akcyzowym. Innym powodem może być to, że informacje o towarach są gromadzone w bazach danych, które posługują się pełnymi kodami CN.
Jednak takie klasyfikowanie danego produktu do pełnego kodu sprawia często poważne problemy. W takiej sytuacji należy wziąć bowiem pod uwagę wiele dodatkowych cech czy parametrów. Weźmy przykład przetworów ze zbóż, które są objęte stawką 5 proc. Chcąc ją zastosować, wystarczyłoby ustalić, że dany produkt mieści się w dziale 19 CN, obejmującym tego rodzaju produkty. Dla celów VAT nie potrzeba ustalania dalszych cyfr kodu CN.
Jeżeli natomiast kontrahent chce znać pełen kod CN, to musimy podzielić nasz asortyment np. na pieczywo (m.in. bułki, chleb) oraz makarony. Na dodatek inny kod będzie miał makaron zawierający jaja, a inny ten, który ich nie zawiera. Pełny kod będzie też zależał od tego, czy makaron zawiera mąkę z pszenicy czy z innego zboża. Ustalenie całego kodu jest więc pracochłonne i w wielu przypadkach niepotrzebne.