Jeśli urząd skarbowy rozpoczął kontrolę w celu weryfikacji spornych kwot do zwrotu, to do jej zakończenia ma prawo nie oddawać podatnikowi nadwyżki nieobjętej tym postępowaniem.
Tę pozostałą część może wypłacić tylko pod warunkiem, że ma pewność, iż wysokość zwrotu nie ulegnie zmianie ‒ orzekł Trybunał Sprawiedliwości UE.
Dotyczyło to czeskiej spółki Agrobet, która handlowała z polskimi kontrahentami olejem rzepakowym. Spółka ta wystąpiła o zwrot nadwyżki VAT za grudzień 2015 r. i styczeń 2016 r., ale czeski urząd skarbowy nie zwrócił jej pieniędzy, bo zakwestionował część transakcji wykazanych w deklaracjach. Jego podejrzenia dotyczyły obrotu olejem rzepakowym, który spółka najpierw kupowała w Polsce, a następnie odsprzedawała w niezmienionej postaci do naszego kraju.
Czeski fiskus nabrał podejrzeń, że mogło dojść do oszustwa podatkowego. Jeżeli faktycznie tak by było, spółka nie miałaby prawa do odliczenia podatku naliczonego przy zakupie oleju i do stawki 0 proc. przy jego sprzedaży.
Spółka nie zgadzała się ze wstrzymaniem całego zwrotu VAT. Argumentowała, że wątpliwości skarbówki dotyczą relatywnie niewielkiej części zadeklarowanej nadwyżki VAT. Zatrzymanie całej kwoty, aż do czasu zakończenia kontroli, jest więc nieproporcjonalnym obciążeniem.
Urząd tłumaczył jednak, że czeski kodeks postępowania podatkowego nie pozwala na wydanie częściowej decyzji podatkowej. VAT zawsze odnosi się do całego okresu rozliczeniowego, a nie tylko do części świadczeń podlegających opodatkowaniu. Tak więc do zakończenia weryfikacji nie można wypłacić żadnych pieniędzy – twierdził urząd.
Czeski naczelny sąd administracyjny, spytał Trybunału Sprawiedliwości UE, czy można uzależnić wypłatę części nadwyżki podatku od zakończenia postępowania dotyczącego wszystkich opodatkowanych transakcji w danym okresie rozliczeniowym.
TSUE nie dopatrzył się w tym zakresie niezgodności z unijną dyrektywą. Przyznał, że zasadniczo nadwyżka VAT może być w części sporna, a w części niekwestionowana. Ta ostatnia może być wypłacona podatnikowi, lecz pod pewnymi warunkami. Jeśli w chwili rozpoczęcia postępowania kontrolnego urząd skarbowy nie jest w stanie wykluczyć, że wynik weryfikacji wpłynie na kwoty zadeklarowane przez podatnika, to nie można uznać, że część nadwyżki VAT jest bezsporna – stwierdził TSUE.
Uznał więc, że nie wystarczy stwierdzenie podatnika, iż część nadwyżki jest bezsporna. Urząd skarbowy musi upewnić się, że weryfikacja faktycznie nie wpłynie na zmianę kwoty podatku do zwrotu. Trudno jest wykluczyć, że w trakcie postępowania urzędnicy będą musieli włączyć do niego inne transakcje dokonane w danym okresie rozliczeniowym – stwierdził unijny trybunał.
Dodał, że w interesie podatnika jest dążenie do uzyskania decyzji fiskusa, która potwierdzi, iż postępowanie kontrolne zostało ograniczone tylko do części transakcji i nie obejmie innych przeprowadzonych w danym okresie rozliczeniowym.
Jeśli fiskus tego nie będzie w stanie stwierdzić, że kwota pozostałej część nadwyżki VAT będzie bezsporna, bez względu na wynik przeprowadzanej kontroli, to ma prawo nie zwracać pieniędzy przed zakończeniem tego postępowania – orzekł TSUE.
orzecznictwo
Wyrok TSUE z 14 maja 2020 r., sygn. C-446/18. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia