Nie da się odliczyć wydatków na meble do kuchni, nawet jeśli zostały kupione z myślą o dostosowaniu do potrzeb wynikających z niepełnosprawności – wynika z interpretacji dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej.
Chodziło o podatniczkę z orzeczonym umiarkowanym stopniem niepełnosprawności. We wniosku o interpretację kobieta wyjaśniła, że niedomaga z powodu kręgosłupa – korzysta z chodzika i nie może się normalnie pochylać. W związku z tym konieczny był remont kuchni polegający na zamontowaniu mebli na odpowiedniej wysokości. Chodziło zarówno o blaty, jak i szafki (podblatowe i nadblatowe).
Pytanie dotyczyło możliwości odliczenia poniesionych wydatków, w ramach ulgi rehabilitacyjnej. Kobieta była zdania, że ma takie prawo z uwagi na zły stan zdrowia i potrzebę ułatwienia sobie funkcjonowania. Powołała się na art. 26 ust. 7a pkt 1 ustawy o PIT, który pozwala odliczać wydatki poniesione na adaptację i wyposażenie mieszkań oraz budynków mieszkalnych, stosownie do potrzeb wynikających z niepełnosprawności.
Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej stwierdził jednak, że wydatki związane z zakupem mebli na wymiar nie dają prawa do odliczenia. – Niewątpliwie wymiana mebli wpłynie na polepszenie warunków bytowych wnioskodawczyni, jednak trudno doszukać się w tych wydatkach cech mających związek z posiadaną niepełnosprawnością – uznał fiskus.
Wskazał, że standardowe szafki nadblatowe mogą być montowane na dowolnej wysokości, zależnie od potrzeb użytkownika (m.in. jego wzrostu). Z kolei dostępne w sklepowej ofercie szafki podblatowe są ustawiane na wymiennych nóżkach, zatem regulacja wysokości tych szafek również nie powinna nastręczać większych problemów.
Ostatecznie dyrektor KIS uznał, że zakup mebli kuchennych na wymiar nie daje podstaw do uznania go za wydatek na cele rehabilitacyjne.
Interpretacja indywidualna dyrektora KIS z 7 maja 2020 r., sygn. 0115-KDIT2.4011.174.2020.1.MM