Podatnik, który kupił części zamienne do aut jako towary handlowe i potrącił cały VAT, musi potem skorygować to odliczenie, jeżeli ostatecznie zamontuje części do auta wykorzystywanego do celów mieszanych – potwierdził Naczelny Sąd Administracyjny.
Marta Szafarowska doradca podatkowy, partner w Gekko Taxens Doradztwo Podatkowe / DGP
Chodziło o spółkę zajmującą się m.in. sprzedażą pojazdów oraz części i akcesoriów do nich. Co do zasady firma kupuje je do dalszej odsprzedaży, odliczając przy tym cały VAT naliczony. Zdarza się jednak, że zużywa je również do samochodów wykorzystywanych w swojej działalności. Są to m.in. pojazdy demonstracyjne i testowe.
Spółka przyznała, że nie jest w stanie zapewnić, iż auta te będą wykorzystane wyłącznie na potrzeby biznesowe (mimo prowadzonej ewidencji przebiegu pojazdu). Sądziła jednak, że nie będzie musiała korygować VAT odliczonego w całości przy zakupie części i akcesoriów. Wskazywała, że obowiązek korekty jest tylko w razie zmiany wykorzystywania auta (z biznesowego na mieszany, czyli firmowo-prywatny), a nie części i akcesoriów.
Nie zgodził się z nią dyrektor Izby Skarbowej w Łodzi. Stwierdził, że nie ma znaczenia, iż części i akcesoria zostały kupione jako towary handlowe. Jeżeli zostaną wykorzystane do naprawy aut należących do spółki, a spółka nie jest w stanie zagwarantować wykorzystania tych pojazdów wyłącznie do działalności gospodarczej, to zmieni się przeznaczenie nabytych części i akcesoria. To oznacza, że prawo do odliczenia VAT przy ich zakupie przysługuje tylko w połowie – stwierdził dyrektor izby.
Tak samo orzekły WSA w Łodzi (sygn. akt. I SA/Łd 456/17) oraz NSA.
Sąd kasacyjny wyjaśnił, że spółka staje się końcowym (finalnym) konsumentem kupionych części i akcesoriów, gdy ich nie sprzedaje, tylko montuje do swoich samochodów. Jeżeli zarazem nie jest w stanie stwierdzić, że pojazdy te będą wykorzystywane wyłącznie do działalności gospodarczej, to musi skorygować odliczenie podatku naliczonego. Gdyby tego nie zrobiła, ewidentnie doszłoby do naruszenia zasady neutralności VAT – orzekł NSA.
OPINIA

Korekta tak, ale nie deklaracji

Marta Szafarowska doradca podatkowy, partner w Gekko Taxens Doradztwo Podatkowe
Wyrok NSA nie jest zaskakujący. Jest kolejnym, po orzeczeniu z 20 lutego 2019 r. (sygn. I FSK 146/17), potwierdzeniem, że dealer jest zobowiązany ustalić faktyczne przeznaczenie części i – jeśli samochody są używane do celów mieszanych – skorygować odliczenie VAT ze 100 proc. do 50 proc.
To, co może niepokoić – w szczególności we wcześniejszym wyroku NSA – to wskazanie na konieczność korekty deklaracji VAT. Moim zdaniem nie ma takiej potrzeby. Pierwotna deklaracja VAT, w której został odliczony podatek z tytułu nabycia części, była w pełni prawidłowa. Zmiana przeznaczenia części może nastąpić wiele miesięcy po ich zakupie, a jeśli dealer samochodowy na bieżąco nabywa określone części, to w ogóle może być trudność z ustaleniem, w którym okresie dane części zostały nabyte. Dlatego uważam, że korekta odliczenia VAT powinna więc być dokonywana na bieżąco – za okres, w którym następuje zmiana przeznaczenia części. Na taką interpretację wskazywał słusznie organ podatkowy w sprawie analizowanej przez NSA 26 lutego 2020 r.
Uważam, że stanowisko NSA wyrażone w tym względzie we wcześniejszym orzeczeniu – z 20 lutego 2019 r. – jest zdecydowanie błędne.
To, czy w najnowszym wyroku NSA wyraził się równie zdecydowanie co do okresu, za który powinna być przeprowadzona korekta, będzie wiadome dopiero po ukazaniu się uzasadnienia pisemnego.

orzecznictwo

Wyrok NSA z 26 lutego 2020 r., sygn. akt I FSK 1569/17. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia