Podatnik, który kupił części zamienne do aut jako towary handlowe i potrącił cały VAT, musi potem skorygować to odliczenie, jeżeli ostatecznie zamontuje części do auta wykorzystywanego do celów mieszanych – potwierdził Naczelny Sąd Administracyjny.
/>
Chodziło o spółkę zajmującą się m.in. sprzedażą pojazdów oraz części i akcesoriów do nich. Co do zasady firma kupuje je do dalszej odsprzedaży, odliczając przy tym cały VAT naliczony. Zdarza się jednak, że zużywa je również do samochodów wykorzystywanych w swojej działalności. Są to m.in. pojazdy demonstracyjne i testowe.
Spółka przyznała, że nie jest w stanie zapewnić, iż auta te będą wykorzystane wyłącznie na potrzeby biznesowe (mimo prowadzonej ewidencji przebiegu pojazdu). Sądziła jednak, że nie będzie musiała korygować VAT odliczonego w całości przy zakupie części i akcesoriów. Wskazywała, że obowiązek korekty jest tylko w razie zmiany wykorzystywania auta (z biznesowego na mieszany, czyli firmowo-prywatny), a nie części i akcesoriów.
Nie zgodził się z nią dyrektor Izby Skarbowej w Łodzi. Stwierdził, że nie ma znaczenia, iż części i akcesoria zostały kupione jako towary handlowe. Jeżeli zostaną wykorzystane do naprawy aut należących do spółki, a spółka nie jest w stanie zagwarantować wykorzystania tych pojazdów wyłącznie do działalności gospodarczej, to zmieni się przeznaczenie nabytych części i akcesoria. To oznacza, że prawo do odliczenia VAT przy ich zakupie przysługuje tylko w połowie – stwierdził dyrektor izby.
Tak samo orzekły WSA w Łodzi (sygn. akt. I SA/Łd 456/17) oraz NSA.
Sąd kasacyjny wyjaśnił, że spółka staje się końcowym (finalnym) konsumentem kupionych części i akcesoriów, gdy ich nie sprzedaje, tylko montuje do swoich samochodów. Jeżeli zarazem nie jest w stanie stwierdzić, że pojazdy te będą wykorzystywane wyłącznie do działalności gospodarczej, to musi skorygować odliczenie podatku naliczonego. Gdyby tego nie zrobiła, ewidentnie doszłoby do naruszenia zasady neutralności VAT – orzekł NSA.
OPINIA
Korekta tak, ale nie deklaracji
Marta Szafarowska doradca podatkowy, partner w Gekko Taxens Doradztwo Podatkowe
Wyrok NSA nie jest zaskakujący. Jest kolejnym, po orzeczeniu z 20 lutego 2019 r. (sygn. I FSK 146/17), potwierdzeniem, że dealer jest zobowiązany ustalić faktyczne przeznaczenie części i – jeśli samochody są używane do celów mieszanych –skorygować odliczenie VAT ze 100 proc. do 50 proc.
To, co może niepokoić –w szczególności we wcześniejszym wyroku NSA – to wskazanie na konieczność korekty deklaracji VAT. Moim zdaniem nie ma takiej potrzeby. Pierwotna deklaracja VAT, w której został odliczony podatek z tytułu nabycia części, była w pełni prawidłowa. Zmiana przeznaczenia części może nastąpić wiele miesięcy po ich zakupie, a jeśli dealer samochodowy na bieżąco nabywa określone części, to w ogóle może być trudność z ustaleniem, w którym okresie dane części zostały nabyte. Dlatego uważam, że korekta odliczenia VAT powinna więc być dokonywana na bieżąco –za okres, wktórym następuje zmiana przeznaczenia części. Na taką interpretację wskazywał słusznie organ podatkowy wsprawie analizowanej przez NSA 26 lutego 2020 r.
Uważam, że stanowisko NSA wyrażone w tym względzie we wcześniejszym orzeczeniu – z 20 lutego 2019 r. –jest zdecydowanie błędne.
To, czy wnajnowszym wyroku NSA wyraził się równie zdecydowanie co do okresu, za który powinna być przeprowadzona korekta, będzie wiadome dopiero po ukazaniu się uzasadnienia pisemnego.
orzecznictwo
Wyrok NSA z 26 lutego 2020 r., sygn. akt I FSK 1569/17. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia