Podatek cyfrowy musi zostać wprowadzony, ponieważ jego brak prowadzi do zniekształcenia rynku i nieuczciwej konkurencji, uważa minister finansów Tadeusz Kościński. Resort nie zakładał jednak wpływów budżetowych z tytułu tej daniny w tym roku i czeka do lata na propozycję globalnego rozwiązania w tej kwestii, nad którą pracuje Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD).

"Taki podatek musi być. Najlepiej, żeby to był globalny podatek - i nad tym pracuje OECD, żeby to nie był podatek ani polski, ani unijny, tylko globalny, bo inaczej tworzymy możliwość, by firmy cyfrowe uciekały do rajów podatkowych czy względnych rajów podatkowych" - powiedział Kościński w wywiadzie dla WNP.pl.

Do prac w OECD nad nowym podatkiem włączyła się także Unia Europejska, jednak niektóre kraje przygotowują już także własne rozwiązania w tym zakresie.

"Mam nadzieję, że do lata będzie już wypracowana propozycja takiego podatku. A jak nie, to będziemy musieli zastanowić się nad rozwiązaniem w Polsce - np. Francuzi wdrożyli swój podatek, ale nie będą go pobierać do końca roku, też czekają na rozwiązanie globalne" - dodał minister.

"Nie ma żadnych wpływów z tego podatku do budżetu na 2020 rok, a my jesteśmy włączeni do prac w OECD i w Komisji Europejskiej" - wskazał Kościński.

Minister podkreślił, że "podatek cyfrowy na 100% musi być", ponieważ jego brak zniekształca rynek.

"Nie może być tak, że mamy firmy zarejestrowane w Polsce, które działają w sferze cyfrowej i płacą podatki tutaj, a mamy firmy, które są spoza Polski, ale działają na naszym rynku i u nas nie płacą podatku. To zniekształca rynek, to jest według nas nieuczciwa konkurencja" - tłumaczył Kościński.