E-booki będą od jutra z 5 proc. VAT, a e-prasa ze stawkami 5 i 8 proc. Wątpliwości są ze stawką na audiobooki, ale wiele wskazuje na to, że będzie tu obowiązywać 5 proc.
To efekt nowelizacji ustawy o VAT (Dz.U. poz. 1751), która docelowo, tj. 1 kwietnia 2020 r., wprowadzi nową matrycę stawek VAT. Zmiany dotyczące e-booków, e-gazet i audiobooków zaczną jednak obowiązywać już jutro. Kluczowy jest w tym zakresie załącznik nr 10 do ustawy o VAT.

Wydawnictwa prasowe

Dotychczas gazety papierowe i w formie elektronicznej (np. Dziennik Gazeta Prawna i jej wydanie elektroniczne, czyli eDGP) były opodatkowane odpowiednio stawką 8 proc. i 23 proc. Od 1 listopada stawka ta zostanie zrównana i wyniesie 8 proc.
Wyjątkiem będą czasopisma specjalistyczne (zdefiniowane w art. 2 pkt 27f ustawy o VAT). Będą one obłożone dwiema stawkami: 5 i 8 proc. Standardem będzie 8-proc. VAT, tak jak dla pozostałych gazet, w tym elektronicznych, co oznacza jego podwyższenie (dotychczas było 5 proc.).
Natomiast stawką 5 proc. będą nadal objęte drukowane czasopisma regionalne i lokalne.

Książki i e-booki

Zrównane zostaną też stawki VAT na książki papierowe i e-booki. Te ostatnie były dotychczas objęte stawką podstawową VAT, co spotykało się z krytyką czytelników. Od 1 listopada jedne i drugie będą opodatkowane preferencyjną 5-proc. stawką.

Co z audiobookami?

Zmiana dotyczy również audiobooków. Do końca października były one objęte stawką 23 proc. Ministerstwo Finansów informowało, że zostanie ona obniżona do 5 proc.
Część ekspertów ma jednak wątpliwości co do tego. Wynikają one z nowego brzmienia poz. 24 załącznika nr 10 do ustawy o VAT. Od 1 listopada wyłącza on bowiem z zastosowania 5-proc. stawki publikacje, które „w całości lub w przeważającej mierze składają się z treści wideo lub możliwej do odsłuchania muzyki”.
Problem polega na tym, że audiobook to nic innego jak czytana przez lektora książka do odsłuchania. Często pojawia się w niej muzyka. Dlatego część ekspertów obawia się, że obniżka stawki do 5 proc. nie obejmuje audiobooków.
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika jednak, że audiobooki również zostaną od jutra objęte stawką 5 proc. Taka była też intencja MF.

Raczej nie stanieją

W związku z tymi zmianami czytelnicy oczekują obniżki cen m.in. e-booków i audiobooków.
– To, czy będziemy w stanie obniżyć ceny, zależy od decyzji naszych dostawców – twierdzi Mikołaj Małaczyński, prezes Legimi.
Wyjaśnia, że branża skłania się ku utrzymaniu cen brutto, czyli wykorzystania zmiany stawki VAT do zwiększenia swoich marż w kategorii ebooków i audiobooków.
– Należy to zrozumieć. Przez ostatnie lata wydawcy godzili się na udzielanie znaczących rabatów na formaty elektroniczne, mimo wiele wyższej stawki VAT w stosunku do wydań papierowych – twierdzi ekspert.
Wyjaśnia, że miało to zachęcić do legalnych zakupów. Po ponad dekadzie, odkąd e-booki są na polskim rynku, przyszedł czas na korekty cenników.
– Nie należy spodziewać się obniżki cen, ale za to pewnie poszerzy się oferta wydawnicza i polepszy się jej jakość – twierdzi Mikołaj Małaczyński.

Można pytać o stawkę

Od 1 listopada 2019 r. będzie też można wystąpić o wydanie wiążącej informacji stawkowej. Będzie można pytać o stawkę VAT dla wszystkich wydawnictw książkowych (książek, broszur, map) i prasowych (gazet, dzienników, czasopism), niezależnie od tego, czy są drukowane, na nośnikach fizycznych (dyski, taśmy itd.) czy w formie elektronicznej (e-booki, e-prasa).