Sejm zdecydował w środę o skierowaniu do dalszych prac w Komisji Finansów Publicznych projekt ws. zerowego PIT-u dla osób do 26. roku życia. W trakcie dyskusji posłowie podkreślali, że projekt to dobry kierunek zmian dla młodych, ale przepisy wymagają jeszcze dopracowania.

W Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu ws. zerowego PIT-u dla osób do 26. roku życia. Projekt zakłada, że dochody podatników do 26. roku życia do 85,5 tys. zł będą zwolnione z PIT.

W dyskusji zgłoszono wniosek o odrzucenie go w pierwszym czytaniu. Sejm wniosek głosami 385 parlamentarzystów odrzucił, a tym samym skierował projekt do sejmowej Komisji Finansów Publicznych w celu dalszego rozpatrzenia.

Wcześniej, przed głosowaniem, Wiesław Jańczyk (PiS) wskazywał, że ten projekt jest nowoczesny i oczekiwany oraz zasługuje na poparcie.

"Cztery lata temu student, jak wchodził na part-time, to dostawał 4 zł za godzinę pracy i to było w Polsce legalne. Dzisiaj ta kwota minimalnej stawki godzinowej jest przesunięta od 2020 na 16 zł. (...) to pokazuje troskę o młodych ludzi" - przekonywał Jańczyk.

Podkreślił, że konsekwencje projektu ws. zerowego PIT-u dla osób do 26. roku życia są obliczone w OSR na ponad 25 mld zł.

Zaznaczył, że takie kraje jak Hiszpania, Luksemburg, Holandia, Chorwacja, Czechy pomimo to, że miały odwagę wprowadzać tego typu regulacje, "nigdy nie miały odwagi, żeby pójść tak daleko, w sposób tak czysty, klarowny, uniwersalny, jednoznaczny, jak rząd Prawa i Sprawiedliwości".

"Są utyskiwania, że część tych kwot nie wpłynie z podatku PIT i CIT do budżetów jednostek samorządu terytorialnego. Ale (...) jeśli liczymy, że w ciągu dziesięciu lat będzie to kwota ponad 25 mld zł i z tego ok. 11 w poczet dochodów jednostek samorządu terytorialnego, to proszę zwrócić uwagę, naprawa systemu finansów publicznych i wprowadzenie uczciwej konkurencji w wielu obszarach i jasnych, przejrzystych reguł podatkowych powoduje, że już dzisiaj samorządy rocznie otrzymują więcej z tytułu podatków wymienionych PIT i CIT o 15 mld zł. A zatem w ciągu 10 lat dostaną co najmniej 15 mld zł" - wskazywał.

Opozycja zwracała uwagę, że przygotowany przez rząd projektu ws. zerowego PIT-u dla osób do 26. roku życia jest działaniem wyłącznie pod najbliższe wybory parlamentarne.

Zdaniem Marty Golbik (PO-KO) w proponowanych przepisach widać "absolutną niechęć do osób przedsiębiorczych". "Dokładnie dwa lata zmarnowaliście dla młodych Polaków, od momentu, kiedy Platforma Obywatelska złożyła przygotowany przez prof. Andrzeja Rzońcę program +Wyższe Płace+" - dodała.

Jak mówiła posłanka PO-KO, program jej partii zakładał zwolnienie osób do 25. życia ze składek na ubezpieczenia społeczne. "Zwiększyłby dochody tej połowy młodych, którzy słabiej zarabiają od 2,4 do 4,6 razy bardziej niż zerowy PIT, który dzisiaj przedstawiacie" - zwróciła się do rządu. Dodał, że podwyżki zaproponowane przez Platformę miałyby też charakter trwały.

Posłanka pytała również, dlaczego rząd w swoim projekcie nie uwzględnił działalności gospodarczej i umowy o dzieło. "Młody człowiek, który prowadzi działalność gospodarczą najbardziej tego wsparcia potrzebuje" - podkreśliła Golbik. Zwróciła też uwagę na wzrastającą liczbę start-upów.

Paweł Grabowski z Kukiz'15 przekazał, że "kierunkowo jest to jest dobry pomysł", ale wymaga on dopracowania w komisji.

"Trzeba jasno powiedzieć wprost - kierunkowo popieramy te rozwiązania" - powiedział. "Natomiast zadajemy pytania, dlaczego nie mogą skorzystać z tego zwolnienia osoby prowadzące działalność gospodarczą? Dlaczego osoby, które świadczą swoje usługi w oparciu o umowę o dzieło - dlaczego one nie będą mogły z tego skorzystać?" - pytał poseł Kukiz'15.

Genowefa Tokarska (PSL-UED) oceniła, że projekt "jest obarczony pewnym kłamstwem". "Rząd PiS głosił zwolnienie z podatków dochodowego młodych ludzi do 26. roku życia. I jak zwykle - diabeł tkwi w szczegółach - wykluczono w tym projekcie zupełnie ludzi do 26. roku życia prowadzących działalność na własny rachunek, prowadzących działalność gospodarczą samodzielnie czy w małej firmie, ale własnej. A wiec tych najaktywniejszych ludzi" - mówiła posłanka ludowców.

Według Tokarskiej z tego względu "projekt narusza zasadę równości wobec prawa".

"Nie sposób jest odrzucić tego projektu, bo to dobre wyjście, ale - jak mówię - obarczone kłamstwem i to kłamstwo podczas pracy w komisjach po prostu musimy naprawić, musimy rozszerzyć projekt o grupy, które nie zostały w nim uwzględnione" - powiedziała posłanka PSL. Zapowiedziała, że jej klub złoży poprawkę w tej kwestii, a także odnośnie rekompensaty dla samorządu terytorialnego.

W odpowiedzi na pytania posłów, wiceminister finansów Leszek Skiba mówił, że młode osoby, które rozpoczynają działalność gospodarczą obejmuje m.in. tzw. ulga na start. (6 miesięcy bez obowiązkowych ubezpieczeń społecznych), czy 5-proc. ulga IP Box. "To rozwiązanie, które pozwoliło młodym osobom łatwiej rozpoczynać działalność gospodarczą, szczególnie w tych ważnych obszarach, jakimi jest innowacyjność".

Zgodnie z rządowym projektem noweli ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o świadczeniach rodzinnych oraz ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowych ze środków publicznych zlikwidowany ma być 18-proc. PIT dla pracowników do 26. roku życia. Regulacja ta ma obowiązywać od 1 sierpnia 2019 r. i szacuje się, że skorzysta z niej ponad 2 mln młodych osób. Dzięki nowym przepisom osoby poniżej 26. roku życia będą otrzymywać wyższe wynagrodzenie. Rozwiązanie to stanowi wypełnienie obietnicy złożonej przez premiera Morawieckiego w tzw. nowej piątce PiS. Podobne rozwiązania funkcjonują m.in. w Belgii, Francji i Czechach.

Zerowy PIT ma dotyczyć przychodów z pracy (stosunku służbowego, stosunku pracy, pracy nakładczej i spółdzielczego stosunku pracy) oraz z umów zlecenia zawartych z firmą, osiąganych przez osoby do 26. roku życia – do wysokości nieprzekraczającej w roku podatkowym 85 tys. 528 zł - odpowiada to górnej granicy pierwszego przedziału skali podatkowej.

W 2019 r. limit zwolnienia wyniesie 35 636,67 zł, czyli 5/12 limitu rocznego, ponieważ zwolnienie będzie obowiązywać przez 5 miesięcy (od sierpnia do grudnia). Nadwyżka przychodów ponad limit 85 528 zł (w 2019 r. ponad 35 636,67 zł) podlegać będzie opodatkowaniu na ogólnych zasadach przy zastosowaniu skali podatkowej.

Zgodnie z projektem w 2019 r. płatnik nie będzie musiał obliczać i pobierać zaliczek na PIT (od sierpnia do grudnia) – jeżeli młody podatnik złoży oświadczenie, że jego dochody w całości zostaną objęte zwolnieniem z PIT.

"Podatnicy, którzy nie złożą takiego oświadczenia – zwrot podatku z tytułu zwolnienia otrzymają w zeznaniu rocznym za 2019 r. Oświadczenie to nie będzie wymagane do przychodów uzyskanych od 1 stycznia 2020 r. – od tego roku z pensji nie będzie pobierana zaliczka, a zatem wynagrodzenie będzie wyższe" - zaznaczono.

Projektowana ustawa utrzymuje status quo w odniesieniu do dochodów pełnoletniego (do 25. roku życia) uczącego się dziecka przy ustalaniu prawa rodzica do preferencyjnego opodatkowania dochodów osób samotnie wychowujących dzieci lub i ulgi na dzieci.

Nowa ulga nie będzie zwalniać z obowiązku zapłaty składek emerytalnych i rentowych do ZUS oraz zdrowotnych do NFZ.

W Ocenie Skutków Regulacji napisano, że w tym roku zmiana będzie kosztować sektor finansów publicznych 950 mln zł (476 mln zł budżet), a w kolejnych latach 2 mld 454 mln zł (1 mld 316 mln zł budżet).

Projektu ustawy określa datę wejścia w życie przepisów ustawy na 1 sierpnia 2019 r.