Wydawanie bezpłatnych posiłków w ramach kawiarenki parafialnej nie będzie stanowić działalności gospodarczej i w rezultacie nie będzie podlegać opodatkowaniu VAT. Tym samym, czynność ta nie będzie mieścić się w pojęciu „sprzedaży”, a podatnik nie musi posiadać kasy fiskalnej – wynika ze stanowiska dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej.



Sprawa dotyczy osoby prawnej będącej jednostką organizacyjną Kościoła, która jednocześnie nie jest podatnikiem VAT. Podmiot ten chce otworzyć kawiarenkę parafialną dla wiernych. W „ofercie” znajdą się m.in. ciepłe napoje, ciasta i przekąski, za które wnioskodawca nie będzie pobierał opłat. Jak zaznacza we piśmie do administracji skarbowej, oferowane towary nie będą miały żadnej ceny – ani sztywnej, ani minimalnej. W zamian za to wierni będą mieli możliwość dorzucenia „cegiełki”, czyli datków na rzecz Kościoła. Jak wskazuje wnioskodawca, takie wsparcie nie będzie odbierane jako warunek skorzystania z oferty kawiarenki.

„Oferta nie jest ukierunkowana na zysk, lecz na niesienie wsparcia. Z tego powodu przewiduje się wolne datki, a nie ceny, których zapłata byłaby konieczna do otrzymania świadczenia” – czytamy we wniosku. Tak jak wskazano, brak datku nie będzie pozbawiał możliwości skorzystania z oferty.

Wobec tak przedstawionego stanu faktycznego, wnioskodawca pyta organy skarbowe o konieczność rejestrowania na kasie fiskalnej wartości otrzymywanych datków od wiernych korzystających z oferty kawiarenki.

Zgodnie z odpowiedzią KIS, możliwość skorzystania przez wiernych z oferty kawiarenki, dla której nie przewiduje się pobierania cen nie będzie stanowić ani dostawy towarów, ani świadczenia usług i nie będzie się mieścić w katalogu czynności opodatkowanych podatkiem od towarów usług. W konsekwencji wnioskodawca nie będzie zobowiązany do prowadzenia ewidencji przy zastosowaniu kasy rejestrującej w związku z wydawaniem towarów w ramach oferty kawiarenki, gdyż czynności te w świetle ustawy o podatku od towarów i usług nie będą podlegać opodatkowaniu.

Organ zwraca też uwagę, że jeśli datki nie stanowią zapłaty za usługi, nie będą objęte obowiązkiem ewidencjonowania na kasie rejestrującej.

Jak wspomniano, europejskie orzecznictwo zna już podobne przypadki. Sprawa R. J Tolsma, na którą powołano się w odpowiedzi na wątpliwości podatnika, dotyczy związku między zapłatą a wykonywaną usługą (wyrok z dnia 3 marca 1994 r., sprawa C-16/93). Tolmsa był ulicznym grajkiem, który prezentował swoją twórczość. Grajek ustawiał przed sobą puszkę, do której przechodnie mogli wrzucać datki. Europejski Trybunał Sprawiedliwości, wskazując na brak bezpośredniego związku między graniem muzyki a zapłatą oraz na dobrowolność datków, uznał, iż datki nie podlegają opodatkowaniu VAT, bowiem w tym wyroku TSUE stwierdził, że „czynność podlega opodatkowaniu wyłącznie wtedy, gdy istnieje związek prawny między usługodawcą i usługobiorcą, w ramach którego następuje świadczenie wzajemne, przy czym wynagrodzenie otrzymane przez usługodawcę stanowi wartość faktycznie przekazaną w zamian za usługi świadczone na rzecz usługobiorcy”.

Jak zatem podsumowano, w sytuacji gdy wierni, (którzy mogą ale nie muszą), będą wrzucać do koszyczka datki, wskazać należy na brak bezpośredniego związku między wydanym posiłkiem i zapłatą, a w konsekwencji na fakt niepodlegania opodatkowaniu podatkiem od towarów i usług datków otrzymanych przez wnioskodawcę.

Podstawa prawna: Interpretacja indywidualna ws. obowiązku ewidencjonowania na kasie rejestrującej datków otrzymanych od wiernych (548621/I)