W projekcie rozporządzenia dotyczącym kas fiskalnych Ministerstwo Finansów zaproponowało, aby sprzedawcy wystawiali paragony jeszcze przed zapłatą za transakcję. Co pan sądzi o takim pomyśle?
MICHAŁ MAJCZYNA doradca podatkowy współpracujący z MVP TAX / DGP
Moim zdaniem są bardzo kontrowersyjne. Kluczowa wydaje się zmiana dotycząca zasad wydawania paragonów. Przypomnę, że paragon, podobnie jak faktura, służy udokumentowaniu transakcji, która już rzeczywiście wystąpiła, a proponowany przepis nie powinien i nie może zmienić tej zasady. Wprowadzi zbędne wątpliwości co do momentu powstania obowiązku podatkowego VAT. Zgodnie z zasadą ogólną powstaje on z chwilą dokonania dostawy towaru lub wykonania usługi. Oznacza to, że sekwencja działania sprzedawcy jest następująca: najpierw musi zaistnieć transakcja (dostawa towaru lub wykonanie usługi), a dopiero potem powinien być wystawiony dokument potwierdzający tę czynność. W praktyce przy sprzedaży konsumenckiej dostawa wystąpi najczęściej wraz z wydaniem towaru nabywcy, podstawieniem mu go do dyspozycji, a czasem przez wydanie przewoźnikowi, np. kurierowi.
W tym momencie dojdzie do przeniesienia przez sprzedawcę prawa do rozporządzania towarem jak właściciel. W praktyce kasjer nie wyda takiego przedmiotu, zanim nie otrzyma zapłaty. Dlatego projektowane zmiany uważam za zbędne. Z całą pewnością fiskusowi chodzi o ułatwienie kontrolowania przedsiębiorców przez organy podatkowe, w szczególności w takich branżach, jak: usługi budowlane, gastronomiczne, fryzjerskie, kosmetyczne, naprawy pojazdów. W tych branżach mogą występować największe nieprawidłowości w tym zakresie. Niemniej jednak proponowany przepis odnosi się do całej gospodarki, w tym również do sklepów internetowych, które realizują tysiące dostaw dziennie w ramach sprzedaży wysyłkowej. Część takich transakcji jest objęta obowiązkiem wydawania paragonów. Takie sklepy często spotykają się z sytuacją, że klienci już po złożonym zamówieniu rezygnują ze sfinalizowania transakcji, a więc i płatności. Projektowany przepis będzie pułapką dla takich przedsiębiorców.
Czy mamy więc do czynienia z niewykonalnym pomysłem?
Wydaje się, że tak. Niezależnie od zmiany przedsiębiorca obowiązany do wystawienia paragonu będzie mógł w dalszym ciągu twierdzić, że nie doszło do sprzedaży, ponieważ nie otrzymał zapłaty. Może to dotyczyć przede wszystkim dostawy towarów, która wymaga przeniesienia na nabywcę prawa do rozporządzania towarem jak właściciel. Wydaje się też, że szanse na wygranie w taki sposób przez fiskusa walki z niewystawianiem paragonów są nikłe. Kto nie ma zamiaru dokumentować całego swojego obrotu, zapewne i tak zlekceważy treść nowego przepisu.
Czy przychodzi panu do głowy lepszy pomysł, żeby zachęcić do legalnych transakcji dokumentowanych paragonami?
Uważam, że lepszym pomysłem jest dalsza promocja płatności bezgotówkowych. Powinno się zachęcać konsumentów zarówno do stosowania tych form płatności, jak i do wybierania przez nich sprzedawców, którzy oferują taką możliwość. Wydaje się to najlepszym sposobem na zmniejszenie skali nieprawidłowości.
Odpowiedź MF na pytanie DGP
Projektowane rozporządzenie przygotowywane jest na ewentualność uchwalenia ustawy o kasach online. Obecnie to od parlamentu zależy dalszy przebieg prac legislacyjnych nad projektem ustawy, w tym także określenie daty wejścia w życie nowych przepisów (projekt ustawy jest przed drugim czytaniem w Sejmie). Projekt rozporządzenia jest w trakcie konsultacji i nie należy go traktować jako ostatecznej treści przyszłych przepisów. Jesteśmy otwarci na argumenty i dyskusję co do projektowanych rozwiązań. Ponadto termin wejścia w życie rozporządzenia jest zależny od daty wejścia w życie przepisów ustawy.