Przez dwa lata zgłoszono niespełna 90 tys. takich dokumentów. To znacznie poniżej oczekiwań Ministerstwa Finansów.
Resort szacował, że w ciągu roku funkcjonowania nowych przepisów do centralnego rejestru pełnomocnictw ogólnych trafi ich ok. 140 tys.
Pełnomocnictwa ogólne wprowadzono od 1 lipca 2016 r. Miały ograniczyć biurokrację, eliminując konieczność składania umocowania do każdej sprawy podatkowej. Dane zebrane przez Najwyższą Izbę Kontroli pokazują jednak, że nie cieszą się one dużą popularnością (patrz ramka).
Wszystkie sprawy
Taki wynik nie zaskakuje Michała Goja, doradcy podatkowego i partnera w EY. Jego zdaniem zakres pełnomocnictwa ogólnego jest zbyt szeroki.
– Gdyby przedsiębiorca udzielił takiego pełnomocnictwa profesjonaliście, to do pełnomocnika ogólnego trafiałyby wszystkie sprawy, nawet te, do których prowadzenia się nie zobowiązał, np. dotyczące spadków i darowizn – wyjaśnia.
W takiej sytuacji może powstać dylemat, czy profesjonalista powinien taką sprawą się zająć, czy może przekazać ją podatnikowi. W praktyce rzadko się zdarza, żeby jeden podmiot zewnętrzny prowadził obsługę podatkową w pełnym zakresie.
– Mimo że często występuję jako pełnomocnik, nigdy jako pełnomocnik ogólny – mówi Michał Goj.
Podobne doświadczenia ma Wojciech Serafiński, prawnik, doradca podatkowy, ekspert BCC. Według niego nieprawidłowa jest praktyka fiskusa, który traktuje pełnomocnictwo ogólne udzielone przez osobę fizyczną jako dające umocowanie do działania we wszystkich jej sprawach – związanych z biznesem i nie tylko.
– Jeżeli w pełnomocnictwie ogólnym został podany NIP, to do pełnomocnika powinny spływać tylko te sprawy podatkowe, które są związane z działalnością gospodarczą – twierdzi ekspert. Nie bez powodu w ustawie o zasadach ewidencji i identyfikacji podatników i płatników funkcjonują dwa numery identyfikacyjne – PESEL oraz NIP.
Ekspert zwraca uwagę, że pełnomocnictwo uniwersalne może być jednak przekazane nie tylko profesjonalnemu pełnomocnikowi, ale każdej innej osobie, choćby członkowi rodziny. Może się przydać np. w sytuacji, gdy podatnik wyjeżdża za granicę.
Węższy zakres
Zdaniem Michała Goja lepszym pomysłem byłoby wprowadzenie pełnomocnictw ogólnych w formie zakresowej. Przykładowo doradca podatkowy byłby upoważniony do prowadzenia wszystkich spraw dotyczących tylko VAT albo tylko podatku dochodowego. Wojciech Serafiński uważa natomiast, że należałoby wrócić do stanu prawnego sprzed 1 lipca 2016 r., kiedy nie było rozróżnienia na pełnomocnictwa ogólne i szczególne.
– Przez 25 lat obowiązywania tych przepisów nie było z nimi żadnego problemu, a po zmianach wszystko się skomplikowało – stwierdza ekspert BCC.
Liczba pełnomocnictw złożonych w Centralnym Rejestrze Pełnomocnictw Ogólnych
od 1 lipca do końca 2016 r. | 35 767 |
w 2017 r. | 39 603 |
od stycznia do maja 2018 r. | 14 507 |
Źródło: Wystąpienie pokontrolne Najwyższej Izby Kontroli nr LKI.410.005.01.2018 |