Fiskus może poprosić podatnika o okazanie orzeczenia o niepełnosprawności, a także dowodu własności (współwłasności) samochodu osobowego, by potwierdzić prawo do odliczania wydatków na to auto – wyjaśnił wiceminister finansów Paweł Gruza w odpowiedzi z 14 marca 2018 r. na interpelację poselską (nr 19709).



Odniósł się w niej do zmian w uldze rehabilitacyjnej, które obowiązują od 1 stycznia 2018 r., ale dotyczą rozliczeń już za 2017 r.
Nowelizacja ustawy o PIT wprowadziła trzy korzystne dla podatników zmiany. Przede wszystkim podwyższono (z 9120 zł do 10 080 zł) limit dochodu niepełnosprawnego, umożliwiający opiekunowi (np. małżonkowi, rodzicowi) odliczenie wydatków w ramach ulgi rehabilitacyjnej.
Rozszerzono też krąg osób, które mogą odliczyć wydatki na psa asystującego. Ulga obejmuje bowiem wszystkie osoby niepełnosprawne (bez względu na grupę) posiadające psa asystującego (także psa sygnalizującego).
Nie ma też już ograniczeń w odliczaniu wydatków na użytkowanie samochodu osobowego. Ustawodawca zlikwidował wymóg przejazdów na zabiegów leczniczo-rehabilitacyjne. Wystarczy, że auto służy wykonywaniu wszelkich czynności życiowych, takich jak np. przejazdy do lekarza, do pracy, na zakupy. Ponadto wydatki te mogą odliczać wszystkie osoby niepełnosprawne, bez względu na grupę.
Zarówno wydatki na psa asystującego, jak i na auto są limitowane. W obu przypadkach można odliczyć maksymalnie 2280 zł. Nie trzeba posiadać dokumentów stwierdzających ich wysokość, ale na żądanie organu trzeba okazać dokumenty potwierdzające prawo do odliczenia.
Jeśli w ramach ulgi podatnik chce odliczyć wydatki na psa, to musi przedstawić certyfikat potwierdzający, że jest to pies asystujący.
Natomiast, odliczając wydatki na użytkowanie samochodu, należy liczyć się z tym, że urząd może poprosić o okazanie dowodu jego własności (współwłasności) – wyjaśnił Paweł Gruza.
Potwierdza to także odpowiedź Ministerstwa Finansów na pytanie DGP.
Trzeba też będzie przedstawić dowód na to, że pojazd jest używany (np. polisę OC).
Przepisy nie wymagają natomiast, aby osoba niepełnosprawna kierowała pojazdem. Nie musi ona nawet mieć prawa jazdy, może wskazać inną osobę, która kieruje pojazdem (np. członka rodziny) – wyjaśnił resort.
Opiekun, który chce odliczyć takie wydatki, będzie musiał przedstawić dowód na to, że jest właścicielem lub współwłaścicielem pojazdu, że ma na utrzymaniu osobę niepełnosprawną i że użytkował pojazd w celach związanych z rehabilitacją oraz ułatwieniem czynności życiowych tej osoby.