Fiskus przegrał w Trybunale Konstytucyjnym spór o PIT od nieujawnionych dochodów, ale zachowa sobie opłaty pobrane przy poborze nienależnego, jak się okazało, podatku – wynika z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego.



Sędzia Andrzej Jagiełło wyjaśnił, że zwrot kosztów egzekucyjnych należy się wtedy, gdy okaże się, że egzekucja była prowadzona bezprawnie. – Przed wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego stwierdzającego niekonstytucyjność art. 20 ust. 3 ustawy o PIT obowiązującego w latach 1998–2006 istniała natomiast podstawa prawna do jej prowadzenia – wyjaśnił sędzia.
Spór o koszty egzekucyjne toczył podatnik, od którego urząd skarbowy egzekwował PIT od nieujawnionych dochodów za 2004 r. Podstawą egzekucji była decyzja, której nadano rygor natychmiastowej wykonalności i w oparciu o którą wystawiono tytuł egzekucyjny. Naczelnik urzędu skarbowego zajął rachunki bankowe podatnika, jego wynagrodzenie za pracę i samochód. Z tytułu tych czynności naliczył sobie opłaty egzekucyjne.
Po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 18 lipca 2013 r. (SK 18/09) podatnik złożył wniosek o wznowienie postępowania podatkowego w swojej sprawie i wygrał. Zaraz potem zwrócił się do naczelnika o umorzenie egzekucji, uchylenie czynności egzekucyjnych i zwrot pobranych już kosztów egzekucyjnych.
Uważał, że urząd powinien zwrócić mu nie tylko nienależnie pobrany podatek, ale i opłaty ściągnięte przy jego egzekwowaniu. Powołał się na art. 64c par. 3 ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1201 ze zm.). Przepis ten mówi, że jeżeli okaże się, że wszczęcie i prowadzenie egzekucji było niezgodne z prawem, organ egzekucyjny zwraca zobowiązanemu pobrane od niego należności z tytułu kosztów egzekucyjnych wraz z odsetkami.
Naczelnik umorzył postępowanie egzekucyjne, ale nie zamierzał zwracać pobranych już opłat egzekucyjnych. Stwierdził, że nie musi ich zwracać, bo w czasie, gdy dochodził należności, miała ona oparcie w przepisach prawa i była wymagalna. Sytuacja zmieniła się dopiero po wyroku TK stwierdzającym niekonstytucyjność art. 20 ust.3 ustawy o PIT – wyjaśnił naczelnik. Rację przyznał mu dyrektor Izby Skarbowej w Katowicach.
Podatnik przegrał w obu instancjach. Zarówno WSA w Gliwicach, jak i Naczelny Sąd Administracyjny orzekły, że w dacie wszczęcia i prowadzenia egzekucji oraz pobrania należności istniały podstawy prawne do jej przeprowadzenia.
Sędzia Jagiełło wyjaśnił, że uchylenie decyzji podatkowej (w trybie zwykłym lub wznowieniowym) niezależnie od przyczyny, nie oznacza, że decyzja taka nie istniała ani nie rodziła skutków prawnych w zakresie egzekucji.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 16 stycznia 2018 r., sygn. akt II FSK 3648/15. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia