"Projekt przewiduje obniżkę podatku PIT dla osób prowadzących działalność gospodarczą do 15 proc. dla małych przedsiębiorców" - powiedział w poniedziałek na konferencji w Sejmie Stanisław Tyszka.
Klub Kukiz'15 chce, aby projekt wszedł w życie 1 stycznia 2018 roku.
Tyszka ocenił sytuację małych przedsiębiorców jako "niełatwą". "Prawo i Sprawiedliwość od 1 stycznia 2017 roku obniżyło podatek CIT do 15 procent dla małych przedsiębiorców. Na tym tak naprawdę skorzystało bardzo mało przedsiębiorców dlatego, że zdecydowanie większa liczba rozlicza się podatkiem PIT, tzw. liniowym" - powiedział.
Według klubu Kukiz'15 obniżenie stawki CIT nie jest narzędziem optymalnym dla wsparcia mikro, małych i średnich przedsiębiorców. "W Polsce mikro, mali i średni przedsiębiorcy, w istotnej mierze, ze względu na formę prawną prowadzonej działalności, rozliczają bowiem podatek dochodowy od osób fizycznych, a nie podatek dochodowy od osób prawnych" - czytamy w uzasadnieniu przygotowanej ustawy.
"Dla większości drobnych przedsiębiorców obniżenie CIT nie poskutkowało w żaden sposób polepszeniem warunków działalności gospodarczej. Na ten mankament wprowadzonej zmiany wielokrotnie zwracały uwagę organizacje zrzeszające przedsiębiorców i pracodawców, takie jak Business Center Club czy Konfederacja Lewiatan" - czytamy.
Tyszka podkreślił, że propozycją jego klubu jest, by na tych, którzy rozpoczynają działalność w pierwszym roku i tych, którzy zaliczają się do tzw. małych przedsiębiorców nałożyć trwale podatek 15-procentowy. Dodał, że skorzystać na tym może, wedle szacunków Kukiz'15, ponad 500 tysięcy podmiotów.
"Słyszymy głosy z ministerstwa finansów, że sytuacja budżetowa jest dobra, że minister (finansów Mateusz) Morawiecki uszczelnia system VAT i bardzo nas to cieszy, ale uważamy, że to nie są pieniądze ministra Morawieckiego czy partii rządzącej, ale pieniądze obywateli" - powiedział Tyszka. Dodał, że pieniądze odzyskane z VAT powinny jak najszybciej wrócić do kieszeni obywateli.
"W tym momencie rozpoczynając debatę budżetową, jutro mamy pierwsze czytanie ustawy budżetowej, my proponujemy rządowi Prawa i Sprawiedliwości - oddajcie pieniądze obywatelom - te pieniądze, które udało wam się odzyskać z rynku - obniżając podatek PIT dla działalności gospodarczych z 19 na 15 procent" - powiedział Tyszka.
W uzasadnieniu projektu ustawy czytamy, że łączny koszt obciążeń dla budżetu państwa i jednostek samorządu terytorialnego z tytułu projektowanej zmiany wyniesie maksymalnie 4 mld zł rocznie (dokładny rozkład tego obciążenia między budżetem państwa a budżetem samorządów zależeć będzie od proporcji podziału wpływu z podatku dochodowego od osób fizycznych na 2018 r. określonej w obwieszczeniu Ministra Finansów).
Wnioskodawcy zaznaczają jednak, że w wyliczeniach nie zostały zawarte czynniki, które mogą obniżyć rzeczywisty koszt projektu dla budżetu. Chodzi m.in. o pozytywny wpływ obniżenia opodatkowania na ożywienie gospodarcze i ograniczenie szarej strefy. "Czynnik ten nie został uwzględniony w obliczeniach ze względu na trudność w oszacowaniu skali wystąpienia tych pozytywnych zjawisk po wprowadzeniu projektu" - czytamy.
Wicemarszałek zapowiedział też szersze konsultacje przygotowanego przez klub Kukiz'15 projektu ustawy. "Dotychczas konsultowaliśmy się m.in. z komisją ds. mikroprzedsiębiorców Business Center Club" - powiedział i dodał, że jak dotąd projekt ma "bardzo pozytywne opinie".
Projekt jeszcze w tym tygodniu ma trafić do marszałka Sejmu.