Kto ma nadpłatę, nie dostanie oprocentowania liczonego aż od dnia zapłaty podatku, jeżeli naruszenie unijnego prawa stwierdzi polski sąd, a nie Trybunał Sprawiedliwości UE – przypomniał WSA w Warszawie.
Sprawa dotyczyła spółki z o.o., której kapitał zakładowy został podwyższony na skutek wniesienia do niej przedsiębiorstwa. Notariusz pobrał od tego podatek od czynności cywilnoprawnych, choć jak się później okazało, nie powinien. Unijna dyrektywa kapitałowa nie pozwala bowiem na opodatkowanie tego typu transakcji. Naruszenie prawa UE stwierdził polski sąd.
Spółka złożyła wniosek o zwrot nadpłaty i ją odzyskała wraz z odsetkami. Zostały one jednak naliczone od dnia złożenia przez nią wniosku, a nie za cały okres, w którym budżet nienależnie dysponował jej pieniędzmi. Spółka nie była tym usatysfakcjonowała i złożyła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.
W sądzie jednak przegrała. Sędzia Ewa Radziszewska-Krupa wyjaśniła, że błędna implementacja przepisów może mieć różne konsekwencje. Nawiązała do wyroku NSA (sygn. akt II FSK 1185/15), z którego wynikało, że podatnik nie dostanie oprocentowania od nadpłaty liczonego aż od dnia zapłaty podatku, jeśli naruszenie unijnego prawa stwierdzi polski sąd, a nie Trybunał Sprawiedliwości UE.
Słowem, jeśli stwierdzi to sąd krajowy, wówczas odsetki są należne za okres od dnia złożenia wniosku o zwrot nadpłaty (art. 78 par. 1 i par. 3 pkt 3 lit. b ordynacji podatkowej). Jest to tzw. tryb zwykły. – Z trybem szczególnym mamy do czynienia wtedy, gdy naruszenie prawa UE stwierdzi unijny trybunał. Wówczas nadpłata jest oprocentowana już od dnia zapłaty podatku (art. 74 w zw. z art. 78 par. 5 ordynacji) – wytłumaczyła sędzia Radziszewska-Krupa.
ORZECZNICTWO
Wyrok WSA w Warszawie z 31 marca 2017 r., sygn. akt III SA/Wa 837/16. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia