Projekt ten jest już w parlamencie.
Jak poinformowało Centrum Informacyjne Rządu w komunikacie opublikowanym po posiedzeniu Rady Ministrów, zgodnie z poprawką rozszerzona zostanie czarna lista usług zakazanych (określona w rozporządzeniu UE) o inne usługi niebędące czynnościami rewizji finansowej w oparciu o opcję przewidzianą dla kraju członkowskiego.
"Zmiana ta spowoduje, że nie będzie możliwe jednoczesne przeprowadzanie badania sprawozdań finansowych jednostki zainteresowania publicznego (JZP) oraz świadczenie usług niebędących czynnościami rewizji finansowej na rzecz takiej jednostki (tj. wszelkich usług doradczych). Zakaz świadczenia dodatkowych usług zakazanych dotyczyć będzie podmiotów oraz okresów określonych dla czarnej listy w rozporządzeniu unijnym" - napisano w komunikacie CIR.
Wyjaśniono, że wprowadzone zostaną także przepisy przejściowe, m.in. umożliwiające zrealizowanie do 31 grudnia 2017 r. umów zawartych przed dniem wejścia w życie przepisów ustawy, przewidujących świadczenie usług zakazanych, dodanych do czarnej listy. Możliwe będzie również przeprowadzenie badania sprawozdań finansowych JZP za 2017 r., jeśli usługi dodane do czarnej listy zostały wykonane w 2017 r.
"Zmieni się podstawa naliczania maksymalnej kwoty kary, którą będzie można nałożyć na firmę audytorską lub JZP. W przypadku firm audytorskich, podstawę stanowić będą przychody netto ze sprzedaży usług świadczonych w ramach działalności operacyjnej firm audytorskich. Natomiast w przypadku JZP, podstawą będą przychody netto ze sprzedaży towarów i produktów" - napisano w komunikacie.
Według CIR zmiana wychodzi naprzeciw postulatom ograniczenia wysokości kar przez wyłączenie z podstawy naliczania kary przychodów finansowych i przychodów z pozostałej działalności operacyjnej (niezwiązanych bezpośrednio z działalnością operacyjną).
Poprawka przewiduje ponadto, że wybór firmy audytorskiej badającej JZP, który dokonywany jest przez radę nadzorczą, będzie odbywał się na takich samych zasadach, jakie obowiązują JZP, w których wyboru firmy audytorskiej dokonuje walne zgromadzenie. Wyjaśniono, że dotyczy to uwzględnienia w procesie wyboru audytu rekomendacji komitetu oraz zakazu stosowania procedury ograniczającej mniejszym firmom audytorskim składanie ofert, jeśli chodzi o przeprowadzanie badań ustawowych JZP.
Wprowadzone zostaną też odpowiednie przepisy przejściowe, pozwalające na zachowanie ważności wyboru firmy audytorskiej do badania sprawozdań finansowych JZP za 2017 r., przeprowadzonego lub rozpoczętego i niezakończonego przed dniem wejścia w życie przepisów ustawy, jeśli nie uwzględniał on tych wymogów.
CIR zaznaczyło, że przyjęty w listopadzie 2016 r. rządowy projekt ustawy o biegłych rewidentach zakłada wzmocnienie niezależności i obiektywizmu biegłych rewidentów oraz firm audytorskich, a także poprawę jakości badań ustawowych oraz wzmocnienie nadzoru publicznego. Zaproponowane przepisy dostosowują polskie prawo do rozwiązań obowiązujących w Unii Europejskiej.
Wiceminister finansów Wiesław Janczyk mówił niedawno PAP, że resort nie wyklucza złożenia poprawki, dotyczącej właśnie zakazu łączenia usług audytorskich i doradczych dla jednego podmiotu.
Na razie przewidziane w projekcie zmiany mają wdrożyć przepisy unijne określające nowe zasady wykonywania audytu w spółkach. Przygotowano je w odpowiedzi na wyzwania ujawnione w trakcie kryzysu finansowego. Projekt zakłada też m.in. wprowadzenie rotacji, czyli obowiązkowej zmiany firmy audytorskiej, która wykonuje badanie i przygotowuje opinię dotyczącą sprawozdań w tzw. jednostkach zainteresowania publicznego.
Dokument budzi olbrzymie zainteresowanie firm z rynku audytorskiego i doradczego. Jak mówił Janczyk PAP, podczas prac w podkomisji podniesiony został zarzut, że nasz rynek w tej dziedzinie został zdominowany przez kilka dużych podmiotów, a mniejszym bardzo trudno na niego wejść i się utrzymać.
Przewodniczący podkomisji pracującej nad projektem Artur Soboń (PiS) przyznał z kolei podczas jednego z posiedzeń, że 25 polskich firm doradczych w liście do niego zaproponowało, aby rozdzielić usługi audytorskie od doradczych, bowiem rodzi to ryzyko konfliktu interesów. Proponowanej przez doradców zmianie (właśnie wprowadzanej przez rząd) przeciwni są natomiast biegli rewidenci, którzy argumentują, że całkowity zakaz łączenia usług audytorskich i doradczych nie uderzyłby w firmy z tzw. wielkiej czwórki, tylko w małe i średnie polskie firmy audytorskie, które stanowią 97 proc. rynku.