Porozumienie z "Solidarnością" ws. zabezpieczenia praw i interesów pracowników i funkcjonariuszy przy wdrażaniu Krajowej Administracji Skarbowej jest gwarantem "wielkiej zmiany" reformy administracji skarbowej - ocenił w środę w Gdańsku szef KAS Marian Banaś.

Dokument pt. "Porozumienie ws. zabezpieczenia praw i interesów pracowników oraz funkcjonariuszy oraz zabezpieczenia realizacji zadań organów państwa w związku z wdrażaniem Krajowej Administracji Skarbowej” podpisano w siedzibie związku między Szefem Krajowej Administracji Skarbowej Marianem Banasiem a Sekcją Krajową Pracowników Skarbowych NSZZ Solidarność w obecności wicepremiera, ministra rozwoju i finansów Mateusza Morawieckiego.

Zdaniem szefa KAS podpisane porozumienie ma być gwarantem "wielkiej zmiany" dotyczącej reformy administracji skarbowej i celnej. "Ta reforma jest absolutnie konieczna. Ona jest spóźniona, ale lepiej później niż wcale. Ona się przyczyni do lepszej ściągalności podatków i lepszego funkcjonowania państwa. I to jest też wasza zasługa" - dodał Banaś.

Porozumienie mówi o tym, że wprowadzana od 1 marca reforma będzie przeprowadzana w porozumieniu i trwałej konsultacji z Solidarnością. "Wynegocjowaliśmy z ministrem finansów zapis, że każdy pracownik niezadowolony z propozycji pracy, jaką otrzyma, będzie mógł złożyć do niej zastrzeżenia do swojego przełożonego. Jeśli przełożony tego nie uwzględni, to całość materiału pójdzie do zespołu powołanego przy ministrze finansów i ten zespół wyda swoją opinię, przekazując ją następnie do pracodawcy" - poinformował PAP szef Sekcji Krajowej Pracowników Skarbowych NSZZ Solidarność Tomasz Ludwiński.

O znaczeniu podpisanego porozumienia mówił też przewodniczący "S" Piotr Duda. "To porozumienie jest dla nas ważne, bo ono stawia w równym rzędzie i krajową administrację skarbową jako pracodawcę, ale i jako związek zawodowy Solidarność, który będzie czuwał nad tym, aby faktycznie ten cały proces przebiegał zgodnie z prawem, a także, żeby widzieć w tej całej reformie pracownika jako podmiot, a nie jako przedmiot" - zaznaczył.

"Jestem jednym z was: w 1980 r. byłem działaczem Solidarności w zarządzie Małopolska. I to nie był koniunkturalizm, bo gdy przyszedł okres próby, to podjąłem podziemną działalność i zostałem skazany na cztery lata więzienia. Wtedy Solidarność była gwarantem zmian w Polsce, że Polska dzięki Solidarności, Janowi Pawłowi II i Ronaldowi Reaganowi odzyskała wolność i niepodległość. I dzisiaj również Solidarność jest tą siłą, która gwarantuje dobre zmiany w Polsce" - zaznaczył Banaś.

Wicepremier Morawiecki mówił, że rząd PiS dokonał największego w historii transferu społecznego. "W tym roku w związku z programem Rodzina 500 plus to jest 45 miliardów złotych, w przyszłym roku wraz z obniżką wieku emerytalnego - 55 mld zł, a w roku 2019 i 20, wraz z pełnymi konsekwencjami obniżki wieku emerytalnego, jest to 65 mld zł - czyli więcej niż cały deficyt państwa" - wyjaśnił.

"Cudów nie ma. Żeby to wszystko nie pękło i budżet nie pękł, to ruszamy od teraz z gigantycznym wielowątkowym i wielopłaszczyznowym programem uszczelniania systemu podatkowego. Programem, który ma zapewnić przypływ co najmniej 30-40 miliardów, a pozostała część powinna być skompensowana poprzez bardziej dynamiczny wzrost gospodarczy. W ten sposób musimy te 60 miliardów złotych, które daliśmy ludziom, zarobić w przyszłości" - dodał wicepremier.

Morawiecki mówił, że świat wchodzi teraz w globalną epokę automatyzacji i cyfryzacji oraz zastosowania robotów. Jako przykład podał to, że naukowcy z Oxfordu wyliczyli, iż przez najbliższe 15 1at w USA zniknie ok. 45 proc. różnych zawodów.

"Z tym trendem nie wygramy. To oznacza, że rządy muszą wejść w dialog: z jednej z strony z pracownikami, a z drugiej strony z pracodawcami, z tymi, którzy transformują tę gospodarkę poprzez kapitał. Nie może być tak, że poprzez zastępowanie pracy kapitałem, kapitał uzyskuje coraz to wyższe wartości i jeszcze dodatkowo ucieka z opodatkowaniem tych wartości do rajów podatkowych. To jest nienormalna i chora sytuacja. Dlatego nasz rząd walczy z rajami podatkowymi od pierwszego dnia" - powiedział wicepremier.

Dodał, że poziom wyprzedaży majątku narodowego w czasach III RP był "ogromny i nadmiarowy". "I jest przyczyną wielu problemów, z którymi się dzisiaj borykamy. My z tego tytułu, że wyprzedaliśmy nasz majątek, musimy wypłacać za granicę, w absolutnie legalny sposób, 90 miliardów złotych. Dla porównania, nasz deficyt budżetowy to ok. 45-50 miliardów złotych, na ten rok zaplanowane jest ok. 60 miliardów złotych. Nie jest Polska w ruinie, ale jest Polską z wyprzedaną polską własnością. I nie da się tego zmienić w ciągu jednego roku" - zaznaczył.

Morawiecki powiedział, że "solidarność" nie może być pustym sloganem, to słowo jest dla nas zobowiązaniem. "Solidarność my traktujemy nie tylko jako słowo pełne treści historycznej i zasług historycznych, ale również jako zobowiązanie. To słowo jest dla nas zobowiązaniem, które wiąże się z budową lepszych mechanizmów funkcjonowania gospodarczego w Polsce" - podkreślił.

"My wierzymy, że nie ma czegoś takiego jak społeczeństwo oderwane od gospodarki. Nasi poprzednicy przez ostatnie 25 lat myśleli, że można zarządzać gospodarką, a społeczeństwo jest jakimś bytem amorficznym, które gdzieś sobie fruwa w powietrzu. Dla nas gospodarka i społeczeństwo to jest jedno (...) I nie ma gospodarki bez solidarności wobec wszystkich, a zwłaszcza tych biedniejszych i mniej uposażonych grup społecznych" - podkreślił.

Krajowa Administracja Skarbowa rusza 1 marca br. Ustawa o KAS oraz ustawa wprowadzająca jej przepisy przewidują konsolidację Służby Celnej i skarbowej oraz urzędów kontroli skarbowej w ramach KAS. KAS będzie podporządkowana ministrowi finansów, a jej szefem został wiceminister finansów Marian Banaś.