Przepisy ustawy o rachunkowości nie mają zastosowania dla określenia momentu, w którym podatnik może rozpoznać u siebie koszt podatkowy – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.
To jeden z licznych wyroków potwierdzających, że prawo podatkowe i bilansowe są względem siebie autonomiczne. Przepisy o rachunkowości określają prawidłowy sposób prowadzenia ksiąg, a nie to, jak należy ujmować koszty do celów podatkowych.
Sprawa dotyczyła dużej spółki telekomunikacyjnej, której działalność wymagała dostępu do określonego zakresu częstotliwości radiowych. Spółka zawarła umowę z prezesem Urzędu Komunikacji Elektronicznej i zarezerwowała – za opłatą – interesujące ją pasmo.
Chciała zaliczyć te wydatki do kosztów uzyskania przychodu. Była przekonana, że opłata za zarezerwowanie częstotliwości spełnia wszystkie przesłanki wymienione w art. 15 ust. 1 ustawy o CIT. Jest bowiem bezdyskusyjnie związana z jej działalnością zarobkową jako operatora telekomunikacyjnego i służy osiągnięciu przez nią przychodu.
Spór dotyczył tego, w którym momencie można zaliczyć te wydatki do kosztów. Spółka tłumaczyła, że nie jest w stanie jednoznacznie przyporządkować kosztów opłaty do konkretnych przysporzeń, które osiągnie w dłuższej perspektywie. Była więc przekonana, że należy je traktować jako koszty pośrednie, które – w świetle art. 15 ust. 4d ustawy o CIT – są potrącane w dacie ich poniesienia.
Spółka uważała, że będzie to dzień, w którym dokonała przelewu bankowego na rachunek prezesa UKE. Było to wtedy, kiedy wydał on decyzję o zarezerwowaniu częstotliwości.
Nie zgodził się z tym dyrektor izby skarbowej. Stwierdził, że spółka mogła zaliczyć te wydatki dopiero wtedy, gdy zostanie nimi faktycznie i definitywnie obciążona. Uznał więc, że będzie to dzień, w którym wykaże je jako koszt w swoich księgach rachunkowych. W jego ocenie z literalnego brzmienia art. 15 ust. 4e ustawy o CIT wynika jednoznacznie, że za dzień poniesienia kosztu należy uznać dzień, którym został on zaksięgowany.
Będzie to wtedy, gdy ujmie je w swoim ujęciu bilansowym. Organ wyjaśnił, że zastosowanie w tej sprawie będą miały przepisy ustawy o rachunkowości.
Stanowiska tego nie podzieliły jednak sądy obu instancji. Zarówno WSA w Warszawie, jak i NSA orzekły, że dyrektor izby skarbowej nieprawidłowo odczytał intencje ustawodawcy i zignorował generalną zasadę, że zgodnie z art. 15 ust. 4e koszty uzyskania przychodów są potrącane w dacie ich poniesienia.
Sędzia NSA Bogusław Woźniak wskazał, że w art. 15 ust. 4e nie ma żadnego bezpośredniego odniesienia do ustawy o rachunkowości. Natomiast żeby móc w ogóle stosować przepisy tej ustawy na gruncie podatkowym, takie odniesienie musiałoby być wyrażone wprost i dosłownie w ustawie podatkowej – powiedział sędzia.
Można odliczać jednorazowo
Podobnie NSA orzekał wcześniej w sprawach:
wydatków remontowych (z 26 listopada 2014 r., sygn. akt II FSK 115/13),
opłaty motywacyjnej (z 6 października 2015 r., sygn. akt II FSK 1980/13),
wstępnych opłat leasingowych oraz prowizji od kredytów i pożyczek (z 5 maja 2014 r., sygn. akt II FSK 1443/12),
opłaty przyłączeniowej do sieci gazowej (z 10 czerwca 2014 r., sygn. akt II FSK 1685/12),
wynagrodzenia wypłaconego na rzecz dotychczasowych najemców lokalu sklepowego w zamian za przeniesienie praw i obowiązków wynikających z najmu (z 9 grudnia 2011 r., sygn. akt II FSK 1091/10),
wynagrodzenia (prowizji) dla pośredników kredytowych (z 30 marca 2016 r., sygn. akt II FSK 182/14).
Podobny wniosek płynie z nieprawomocnego jeszcze wyroku WSA w Łodzi z 24 sierpnia 2016 r. (sygn. akt I SA/Łd 549/16) w sprawie kosztów transakcyjnych: m.in. na doradztwo transakcyjne, prawne, podatkowe, księgowe, przeprowadzenie analizy opłacalności transakcji, doradztwo w zakresie oceny kondycji finansowej i operacyjnej spółki francuskiej, tłumaczenia, negocjacje warunków współpracy z akcjonariuszem mniejszościowym i załogą przejmowanego przedsiębiorstwa.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA w Warszawie z 6 grudnia 2016 r., sygn. akt II FSK 2221/16.