Rząd polski zbyt późno wystąpił do Komisji Europejskiej o zgodę na stosowanie obniżonej stawki akcyzy na biodiesel i inne biopaliwa
Rozmowa z Wojciechem Kotalą, doradcą podatkowym w kancelarii DLA Piper
Od 1 maja 2011 r. zaczęły obowiązywać przepisy, które zniosły ulgi w podatku dochodowym od osób prawnych (CIT) i w akcyzie dotyczące biopaliw. Jakie są to zmiany?
W pierwszym przypadku chodzi o nowelizację z 25 listopada 2010 r., która uchyliła art. 19a ustawy o CIT. W drugim – o ustawę z 26 listopada 2010 r. o zmianie niektórych ustaw związanych z realizacją ustawy budżetowej (tzw. ustawa okołobudżetowa), która nowelizuje m.in. ustawę o podatku akcyzowym.
W CIT preferencje stracili producenci biokomponentów, którzy nie mają już prawa do wyższych kosztów uzyskania przychodów z tego tytułu. Jednak prawa nabyte producentów biokomponentów podlegają ochronie. Podatnicy, którzy przed 1 maja nabyli prawo do ulgi, mogą nieodliczoną do 30 kwietnia 2011 r. kwotę odliczyć. Dotyczy to podatników, którzy nie mogli skorzystać z ulgi, bo nie mieli dochodu, ale wykazywali stratę.
Kto odczuje likwidację obniżonej akcyzy na biopaliwa?
Likwidacja ulg w akcyzie uderzy głównie w producentów paliw z zawartością biokomponentów do 5 proc., czyli większości paliw sprzedawanych na polskich stacjach. Po 1 maja płacą oni akcyzę w pełnej wysokości, taką samą jak od paliw niezawierających biokomponentów. Ulgi w akcyzie nie będzie miał też biodiesel składający się z biokomponentów stanowiących samoistne paliwo (tzw. B100). W ustawie akcyzowej przywilej ten, zgodnie z art. 37 ustawy okołobudżetowej, został dla biodiesla utrzymany, ale jego stosowanie od 1 maja zostało uzależnione od pozytywnej decyzji Komisji Europejskiej (tzw. notyfikacji).
Kiedy można się spodziewać wydania takiej decyzji?
Rząd wystąpił do Komisji Europejskiej o taką zgodę dopiero przed kilkunastoma dniami. W efekcie ulga ta nawet w okrojonej postaci przewidzianej dla paliw takich jak B100 nie będzie mogła być stosowana. Została ona przewidziana tylko do końca 2011 r., a nie jest pewne, czy proces notyfikacji uda się zakończyć w tym okresie (notyfikacja poprzednich ulg trwała około 2 lat). Dodatkowo Komisja prawdopodobnie nie zgodzi się na nowe ulgi, bo polskie regulacje dotyczące biokomponentów, jakie można dodawać do paliw, nie zawierają przepisów zapewniających biokomponentom tzw. kryteria zrównoważonego rozwoju. Spełnienie tych kryteriów jest warunkiem przyznawania pomocy publicznej dla biopaliw.
Czy podatnikom pozostaje zatem zwolnienie z opłaty paliwowej?
Wygląda na to, że likwidując biopaliwowe ulgi w CIT i akcyzie, rząd zapomniał o innej istniejącej uldze dla biopaliw, czyli o zwolnieniu biopaliw (B100) z opłaty paliwowej. Tymczasem jest to także pomoc publiczna, na którą Komisja musi wyrazić zgodę. Powoduje to, że istniejące zwolnienie z opłaty paliwowej dla biopaliw jest bezprawną i niedozwoloną pomocą publiczną. Dla podatników stosujących zwolnienie oznacza to ryzyko jej zwrotu w sytuacji, gdy Komisja nie wyrazi zgody na jej stosowanie. Nawet gdyby Polska uzyska zgodę na taką pomoc, podatnicy stosujący ulgę w okresie, gdy nie była notyfikowana, będą narażeni na zapłatę karnych odsetek.