Rozmowa z AGNIESZKĄ RZEPECKĄ - Tylko w tym roku zainteresowanie usługami powierniczymi wzrosło o 20 proc. Powodem są m.in. korzystne rozwiązania podatkowe.
EWA MATYSZEWSKA
Z danych Stowarzyszenia Powierników Polskich wynika, że w tym roku nastąpił gwałtowny wzrost zainteresowania usługami powierniczymi. Dlaczego?
AGNIESZKA RZEPECKA*
Po trzech kwartałach popyt wzrósł o 20 proc., a w całym roku o ok. 30 proc. Powody są co najmniej dwa. Na początku roku część podmiotów chciała sprzedać majątek, ale bez rozgłosu. Inaczej mogliby stracić prestiż. Teraz nakłada się drugi trend. Podmioty, wcześniej przyzwyczajone do operowania większymi sumami, muszą realizować inwestycje, dysponując mniejszymi budżetami.
Czy usługi powiernicze zapewniają anonimowość?
Tak. Anonimowość zapewnia prosty mechanizm: stroną transakcji jest powiernik, a korzyści materialne czerpie klient. Natomiast konkurencyjność powiernik buduje w zgodzie z systemami podatkowymi i prawnymi tych państw, które dają większe możliwości. Ze względu na zasadę swobodnego przepływu kapitału, usług, pracy i ludzi, najczęściej sięgamy po ustawodawstwo państw należących do UE, nie tylko Cypru czy Luksemburga, ale też np. Szwecji, Węgier, Austrii czy Malty.
W których krajach obowiązują przychylne dla usług powierniczych przepisy?
W ostatnim czasie ciekawe zmiany wprowadzono m.in. w Irlandii, Hiszpanii, krajach bałtyckich, ale też w Polsce, gdzie obowiązuje 19-proc. podatek liniowy. Każda przychylna zmiana tworzy możliwość zastosowania nowych rozwiązań, których tworzeniem akurat zajmują się firmy świadczące usługi powiernicze. Wcale nie trzeba uciekać do rajów podatkowych.
Czy panują jakieś wzorce?
Powszechnym i sprawdzonym rozwiązaniem jest działalność na podstawie systemu cypryjskiego. Ale nie trzeba sięgać tak daleko. Węgry, których ustawodawstwo wydaje się mało przychylne dla biznesu, oferują np. 50-proc. zwolnienie podatkowe dla przychodu z tzw. własności intelektualnej, którą wcale nie muszą być tylko i wyłącznie znaki towarowe. Tamtejsze ustawodawstwo, tak jak szwedzkie, umożliwia też tworzenie holdingów.
Ciekawe możliwości daje też system Białorusi, który przez pierwsze trzy lata zwalnia zagraniczne podmioty z płacenia podatków, potem nakłada pełną stawkę. Natomiast z 12-proc. stawki liniowej mogą korzystać polscy menedżerowie pracujący na kontraktach, dzięki umowie o unikaniu podwójnego opodatkowania.
Inni klienci chętnie działają na podstawie systemu maltańskiego, który jest przychylny podmiotom, chcącym świadczyć w UE np. usługi bankowe. Gdy w Czechach założenie banku wymaga minimalnego kapitału w wysokości ok. 12 mln euro, na Malcie już tylko ok. 5 mln euro.
A co z barierami. Są jakieś?
Od czasu wejścia Polski do UE barier nie ma. Usługi powiernicze stają się dostępne dla coraz większej liczby polskich biznesmenów.
*Agnieszka Rzepecka
prezes OpusTrust i Stowarzyszenia Powierników Polskich