Premier w expose przedstawił plany oszczędnościowe na najbliższe lata. Czy jest nad czym debatować?
O ile korzyści wynikające z opodatkowania kopalin i wzrostu składki na ubezpieczenie rentowe mogą przynieść istotne rezultaty finansowe, o tyle zmiany w PIT w koncepcji proponowanej w expose takiego przekonania nie dają. Propozycje oszczędnościowe różnicują sytuację podatników, których dochody mieszczą się w pierwszym progu podatkowym, oraz tych, którzy ten próg przekraczają. Przypomnijmy, że obecnie wynosi on 85 528 zł dochodu rocznie. Zgodnie z planami osoby, których roczne dochody przekraczają tę kwotę, a posiadają jedno dziecko, nie będą uprawnione do ulgi z tytułu jego wychowywania. W przypadku większej liczby dzieci takie osoby utrzymają ten przywilej. W tym przypadku zastosowanie kryterium opartego na progu dochodowym jest możliwe i stosunkowo łatwe do wprowadzenia, gdyż ulgę wskazuje podatnik, wypełniając zeznanie roczne.
Inaczej wygląda to w przypadku odebrania podwyższonych kosztów z tytułu rozporządzania lub korzystania z majątkowych praw autorskich przez twórców. Propozycja rządu zakłada, że można będzie zastosować 50-proc. koszty uzyskania przychodów, o ile z tej działalności roczny dochód nie przekroczy wspomnianego progu. Jak zatem ma się zachować płatnik, który nie ma wiedzy o wszystkich źródłach dochodu podatnika twórcy? Czy gdy w dalszej części roku dochody podatnika osiągnęły drugi próg podatkowy, on sam będzie musiał to wykazać w zeznaniu? Oznaczałoby to konieczność nadzwyczajnej dopłaty podatku w zeznaniu wynikającej z utraty prawa do wyższych kosztów, dotąd niespotykanej w naszym systemie.