Wyprawa podatnika do urzędu skarbowego wiąże się ze stresem i frustracją. Tej drugiej stronie te uczucia też nie są obce.
Przekroczenie norm czasu pracy, marne wyposażenie stanowisk, opóźnienia w wypłacie pensji to rzeczywistość, która nie sprzyja spokojnej pracy. Brak komfortu pracy urzędnika odbija się na jego relacjach z podatnikami. Dobrze, że te przypadki fiskus stara się niwelować. Żeby było lepiej, zmiany trzeba zacząć od siebie. W przeciwnym razie sfrustrowany urzędnik będzie przelewał swoje stany emocjonalne na petenta.