Przy ocenie podobieństwa produktów spożywczych należy uwzględniać nie tylko to, do czego są wykorzystywane, ale też, jaki jest ich charakter, skład i smak – uznał WSA w Warszawie.
To już kolejne niekorzystne rozstrzygnięcie dla producentów musztard, które zapadło przed stołecznym WSA. W zaskarżonym kasacyjnie wyroku z 11 lutego 2016 r. (sygn. akt III SA/Wa 833/15) ten sam sąd uznał, że podobieństwa wyrobów nie można sprowadzać tylko do oceny klientów, nawet jeżeli z badań konsumenckich wynika, że przeważająca większość nabywców stosuje musztardę i sos musztardowy do tych samych celów.
Sprawa dotyczyła spółki, dla której sprzedaż przypraw, aromatów, musztard i keczupów jest podstawowym źródłem zysków. Musztardy sprzedawała z podstawową stawką VAT (23 proc.), a sosy musztardowe, które mają zbliżony skład, smak i konsystencję – ze stawką preferencyjną (8 proc.).
Firma uważała, że to niesprawiedliwe, bo oba produkty mieszczą się w tym samym grupowaniu PKWiU (10.84.12.0) „Sosy, mieszanki przypraw; mąka i mączka z gorczycy oraz gotowa musztarda, z wyłączeniem musztardy gotowej”. Stawka VAT powinna być zatem dla obu produktów taka sama – preferencyjna.
Dyrektor izby skarbowej nie zgodził się ze spółką. Stwierdził, że różnicę między musztardą a sosem musztardowym muszą dostrzegać nie tylko konsumenci, ale i dostawcy tej przyprawy. Gdyby bowiem klienci nie zauważali walorów smakowych musztardy i było im obojętne, co kupują, to firmom nie opłacałoby się produkować niczego innego jak tylko sosy, które są opodatkowane niższym VAT – wskazał organ.
– Nie sposób zanegować, że klienci czytają etykiety produktów i patrzą na ich skład. Z tej perspektywy musztarda i sos musztardowy to dwa różne wyroby – stwierdził dyrektor izby. Podkreślił, że musztarda to woda, gorczyca, ocet i przyprawy, zaś sos musztardowy to jeszcze oleje roślinne, zagęstniki i substancje smakowe.
W skardze do sądu spółka podniosła, że przyjęcie argumentacji fiskusa prowadziłoby do absurdalnych wniosków, bo konsument często sięga po dany produkt nie tylko ze względów smakowych, ale i z powodu atrakcyjnej ceny lub zaufania, którym darzy konkretną markę. Trudno jest uznać, że o podobieństwie towarów decyduje wybór klienta lub walory ściśle smakowe, gdy na decyzję o zakupie wpływa wiele czynników – przekonywała. Dodała, że nabywcy jej produktów stosują musztardę i sos musztardowy do tych samych celów – przyprawiania potraw. Aż 91 proc. z nich uważa, iż musztarda i sos musztardowy mają podobne zastosowanie i zaspokajają te same potrzeby – podkreślała spółka, powołując się na badania konsumenckie, które przeprowadziła.
Dodała, że spośród wszystkich ankietowanych tylko 4 proc. nie zrezygnowałoby z musztardy na rzecz jakiegokolwiek sosu. To – w jej ocenie – dowodziło, że produkty te są podobne.
WSA w Warszawie przyznał jednak rację fiskusowi. Stwierdził, że o podobieństwie musztardy i sosu musztardowego nie przesądza tylko aspekt funkcjonalny, czyli to, że służą do przyprawiania potraw. Charakter i walory smakowe obu produktów są bowiem na tyle odmienne, że zastosowanie odmiennych stawek VAT było w pełni zasadne.
Sąd podzielił stanowisko NSA z wyroku z 16 listopada 2015 r. (sygn. akt I FSK 759/14), że oceny podobieństwa produktów należy dokonywać z perspektywy konsumenta, biorąc pod uwagę nie tylko funkcję towarów, ale również ich skład, smak i inne właściwości, które mogłyby mieć wpływ na decyzję co do wyboru danego produktu. Wtedy spór dotyczył soków i napojów owocowych, ale istota sporu była taka sama.
Wyrok jest nieprawomocny.
Problem dla trybunału
W Trybunale Sprawiedliwości UE czeka na odpowiedź inne pytanie dotyczące podobieństwa wyrobów spożywczych. Chodzi o to, czy dyrektywa VAT pozwala na różnicowanie stawki VAT w zależności od daty przydatności do spożycia.
Pytanie to zadał Naczelny Sąd Administracyjny (sygn. akt I FSK 2078/14). Mimo że pytanie dotyczy ciastek, to odpowiedź TSUE będzie miała znaczenie także dla innych produktów spożywczych, które można by uważać za podobne, a jednak są one obłożone różnymi stawkami VAT.
ORZECZNICTWO
Wyrok WSA w Warszawie z 13 października 2016 r., sygn. akt III SA/Wa 2672/15.