Wójt nie może przeprowadzać własnego dochodzenia i oględzin nieruchomości, by podważyć stan faktyczny wskazany we wniosku o wydanie interpretacji indywidualnej – wynika z wyroku NSA.
Sprawa dotyczyła wojewódzkiego ośrodka ruchu drogowego (WORD), który jako samorządowa osoba prawna kupił w kwietniu 2012 r. ponad 13 ha ziemi. W przeważającej większości były to grunty orne i nieużytki. Miał na nich stanąć ośrodek doskonalenia techniki jazdy. WORD zdecydował się jednak wstrzymać z inwestycją na kilka lat. Powodem było to, że przewidziane przez ustawodawcę dodatkowe kursy doszkalające miały według wstępnych ustaleń być obowiązkowe już od 1 stycznia 2013 r., ale okazało się, że zmiany wejdą w życie dopiero od 4 stycznia 2016 r. Ośrodek ruchu uznał więc, nie opłaca mu się już teraz przystępować do realizacji zamierzonej inwestycji.
Postanowił więc spytać fiskusa, jak powinien rozliczać podatek od nieruchomości za posiadane grunty. Podkreślił, że nie używa ich w żadnym konkretnym celu, a tym bardziej na potrzeby działalności gospodarczej. W jego ocenie użytki rolne nie powinny więc podlegać podatkowi od nieruchomości, tylko podatkowi rolnemu, w myśl art. 1 ustawy o podatku rolnym (Dz.U. z 2016 r. poz. 617). Był też zdania, że części gruntu stanowiące nieużytki będą w ogóle zwolnione z podatku na zasadzie określonej w art. 7 ust. 1 pkt 10 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych.
Wójt gminy wypowiedział się w imieniu ministra finansów i odmówił podatnikowi racji, bo uznał, że grunty te były wykorzystywane na prowadzenie działalności gospodarczej. Wskazał, że ośrodek ruchu zasypał i wyrównał teren, który służył przed laty jako wyrobisko kopalni. W ocenie organu poniesione nakłady inwestycyjne oznaczały zaś, że podatnik przygotowywał nieruchomość do prowadzenia działalności.
Problem w tym, że organ nie wiedziałby o poczynionych nakładach inwestycyjnych, gdyby nie przeprowadził oględzin nieruchomości.
WORD zwrócił na to uwagę, składając skargę na niekorzystną dla niego interpretację. Podniósł, że organ przekroczył w tym momencie swoje uprawnienia. Przeprowadził bowiem własne postępowanie w celu wyjaśnienia stanu faktycznego. Organ interpretacyjny jest natomiast związany stanem faktycznym przedstawionym we wniosku podatnika – podniósł ośrodek ruchu. Zgodził się z nim WSA w Olsztynie. Sąd podkreślił, że interpretacja indywidualna ma jedynie zawierać ocenę stanowiska wnioskodawcy i stosowne uzasadnienie prawne. Dodał, że to wnioskodawca bierze na siebie odpowiedzialność, jeżeli opisze stan faktyczny, który jest niezgodny z rzeczywistością.
Wójt gminy złożył skargę kasacyjną na niekorzystny dla niego wyrok, ale przegrał. Sąd nie odniósł się do kwestii, czy zasypanie i wyrównanie terenu świadczy o prowadzeniu działalności gospodarczej. Sędzia Bogusław Woźniak przypomniał, że sąd jest związany zarzutami podniesionymi w skardze. Te natomiast sprowadzały się do tego, że pełnomocnik, który reprezentował wójta przed sądem I instancji, został ustanowiony przez gminę, a nie jego osobiście, co mogło mieć wpływ na wynik sprawy. NSA wskazał jednak, że zarzut ten jest bezzasadny, a twierdzenia wójta nieprawdziwe. – Z protokołu rozprawy i akt wynika jednoznacznie, że pełnomocnictwo zostało ustanowione bezpośrednio przez wójta – powiedział sędzia.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 1 września 2016 r., sygn. akt II FSK 142/15. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia