Sprowadzający oleje smarowe są różnie opodatkowani, w zależności od regionu kraju. Różnica w akcyzie między olejem opodatkowanym a nieopodatkowanym to 1180 zł na tonie. Polskie przepisy są niezgodne z prawem UE - twierdzą sądy administracyjne i eksperci.
ANALIZA
Do redakcji GP napływają informacje od podatników sprowadzających oleje smarowe przeznaczone do celów innych niż napędowe lub opałowe, którzy żalą się, że w jednym regionie kraju organy podatkowe nakazują płacić akcyzę od olejów smarowych, a w innych regionach podatnicy nie muszą płacić tego podatku.
- Niesprawiedliwe jest, że jedni podatnicy płacą akcyzę, a inni nie płacą, mimo że wszystkich obowiązują te same przepisy. Chodzi o prawie 240 zł akcyzy za opakowanie 200-litrowe, które zgodnie z interpretacją mojego urzędu skarbowego muszę płacić - żali się nasz czytelnik.
Taka sytuacja powoduje, że nie jest on konkurencyjny wobec podmiotów, które w innych częściach kraju nie płacą podatku, bo nie mają takiego obowiązku. Na tonie różnica wynosi 1180 zł. Czytelnik dodaje, że już w tej chwili trudno mu sprzedać oleje smarowe. Obawia się, że jeśli tak dalej pójdzie, będzie musiał zakończyć działalność.
Nierówne prawo
Organy podatkowe (np. minister finansów w piśmie ITPP3/443-175/08/ZG, dyrektor Izby Celnej w Katowicach, Izby Celnej w Szczecinie) twierdzą, że oleje smarowe o kodach CN 2710 (CN 2710 19 71-2710 19 99) podlegają opodatkowaniu podatkiem akcyzowym na podstawie art. 55 ust. 1 i 2 ustawy z 23 stycznia 2004 r. o podatku akcyzowym (Dz. U. nr 29, poz. 257 z późn. zm.). Przepis nakazuje opodatkowanie wyrobów akcyzowych zharmonizowanych podatkiem akcyzowym. Co więcej, wymienione organy podatkowe twierdzą, że również przepisy dyrektywy energetycznej nie zakazują opodatkowania olejów smarowych państwom członkowskim.
Odmiennej wykładni dokonują jednak sądy, a zwłaszcza WSA w Szczecinie (sygn. akt I SA/Sz 62/08) oraz WSA w Gliwicach (sygn. akt III SA/Gl 951/06), które uznały, że oleje smarowe, które nie są wykorzystywane do celów napędowych i opałowych, przypisane do kodów CN 2710 19 71-2710 19 99, nie podlegają opodatkowaniu podatkiem akcyzowym. Sądy powołały się na przepisy dyrektywy energetycznej (2003/96/ WE). W rezultacie podatnicy prowadzący działalność w regionach tych sądów mogą się ubiegać o pozytywne dla nich rozstrzygnięcie.
Oleje bez akcyzy
Jak wyjaśnia Agnieszka Poręba, senior konsultant w Accreo Taxand, zgodnie z uregulowaniami dyrektywy energetycznej, oleje smarowe wykorzystywane w inny sposób niż jako paliwo silnikowe lub grzewcze nie są objęte wspólnotowym systemem zharmonizowanego podatku akcyzowego, w związku z czym żadne państwo członkowskie nie powinno opodatkowywać akcyzą takich wyrobów zharmonizowanych.
Katarzyna Feldo, menedżer i doradca podatkowy w PricewaterhouseCoopers, zwraca z kolei uwagę, że polski ustawodawca nie wprowadził do krajowego systemu prawa przepisów, które w pełni odzwierciedlałyby cele i zadania określone przez przepisy dyrektyw wspólnotowych w zakresie opodatkowania zharmonizowanych wyrobów akcyzowych.
- Przejawia się to m.in. w uznaniu, że oleje smarowe klasyfikowane do kodów CN 2710 19 71-2710 19 99 są wyrobami akcyzowymi zharmonizowanymi bez względu na to, czy są wykorzystywane do celów napędowych lub opałowych czy też nie - stwierdza Katarzyna Feldo.
Nie ma zatem wątpliwości, że polskie przepisy akcyzowe pozostają w sprzeczności z przepisami wspólnotowymi w tym zakresie, co zostało już wskazane w wydanych dotychczas wyrokach polskich sądów administracyjnych (np. wyrok WSA w Szczecinie, sygn. akt I SA/Sz 62/08). Katarzyna Feldo uważa, że przepisy unijne można stosować bezpośrednio.
- Konsekwentnie można argumentować, że podatnicy mają prawo do bezpośredniego stosowania uregulowań dyrektywy energetycznej, a co za tym idzie - nieopodatkowania akcyzą olejów smarowych - twierdzi Agnieszka Poręba.
Wykładnia ETS
Innego zdania jest jednak Krzysztof Stefanowicz, dyrektor i szef zespołu ds. cła i akcyzy w firmie Doradztwo podatkowe KPMG. Ekspert zwraca uwagę, że co prawda Europejski Trybunał Sprawiedliwości (ETS) wypowiedział się jednoznacznie (wyrok C-437/01, Komisja Europejska przeciwko Włochom), że oleje smarowe powinny być obligatoryjnie zwolnione z podatku akcyzowego, niemniej jednak odnosi się to do stanu prawnego, który obowiązywał przed wejściem w życie dyrektywy energetycznej.
- Europejski Trybunał Sprawiedliwości wydał późniejszy wyrok (w połączonych sprawach C-145/06 i C 146/06, Fendt Italiana Srl przeciwko Agenzia Dogane Ufficio Dogane di Trento), określający, że przepisy dyrektywy energetycznej nie stoją na przeszkodzie krajowemu podatkowi nakładanemu na oleje smarowe przeznaczone, oferowane lub sprzedawane na inne cele niż opałowe lub napędowe - wyjaśnia Krzysztof Stefanowicz.
Podkreśla, że wyrok ETS nie oznacza jednak, że Polska może automatycznie nakładać akcyzę na oleje smarowe w takiej formie, jaka jest określona w przepisach krajowych.
Najlepiej zapłacić
Agnieszka Poręba uważa, że najbezpieczniejsze wyjście dla podatników to opodatkowanie olejów smarowych, a następnie wystąpienie do urzędu celnego z wnioskiem o stwierdzenie nadpłaty (przy czym korzystnego rozstrzygnięcia należy spodziewać się dopiero na etapie sądu administracyjnego).
Podobnie radzi Krzysztof Stefanowicz. Jego zdaniem argumentowanie, że podatek akcyzowy od olejów smarowych jest w Polsce nienależny i podmiot, który dokonuje obrotu produktami tego typu może w sposób automatyczny wstrzymać się od płatności akcyzy, jest ryzykowne i naraża taki podmiot na spór z organami podatkowymi.
- Jako bezpieczniejsze rozwiązanie można rozważyć ewentualne wystąpienie do organów podatkowych o stwierdzenie nadpłaty w podatku akcyzowym i zwrot wcześniej zapłaconej akcyzy - stwierdza Krzysztof Stefanowicz.
Dodaje on jednak, że szanse odzyskania akcyzy na podstawie wspomnianych kwestii zależą w dużej mierze od indywidualnej sytuacji podatnika.
1,18 zł wynosi akcyza za 1 litr olejów smarowych