Odstępne będzie przychodem podatnika, bo choć ma charakter odszkodowawczy, jego wysokość oraz zasady ustalenia nie wynikają wprost z przepisów prawa, a z umowy między stronami.
Na gruncie prawa cywilnego odstępne jest zastrzeżeniem umownym, zgodnie z którym jednej lub obu stronom wolno od umowy odstąpić za zapłatą oznaczonej sumy. W takim przypadku umowę uważa się za niezawartą. To, co strony już świadczyły, ulega zwrotowi w stanie niezmienionym, chyba że zmiana była konieczna w granicach zwykłego zarządu - wyjaśnia Szymon Murawski, doradca podatkowy z Kancelarii DLA Piper.
Jak tłumaczy ekspert, odstąpienie od umowy wiąże się zwykle z dwoma rodzajami rozliczeń między stronami. Po pierwsze, strona, która odstępuje od umowy, jest zobowiązana do zapłaty odstępnego. Po drugie, dochodzi do zwrotu wszelkich wcześniejszych świadczeń. Rozliczenie każdej z powyższych transakcji może wiązać się z innymi skutkami podatkowymi w PIT.
- Co do zasady, przychód podatkowy stanowi wyłącznie przysporzenie o trwałym charakterze - wyjaśnia Szymon Murawski. Co prawda ustawa o PIT (t.j. Dz.U. z 2000 r. nr 14, poz. 176 z późn. zm.) przewiduje wiele zwolnień podatkowych, w tym dla niektórych odszkodowań, ale odszkodowania zwolnione są pod warunkiem, że ich wysokość lub zasady ustalania wynikają wprost z przepisów odrębnych ustaw (art. 21 ust. 1 pkt 3 ustawy o PIT).
- Biorąc pod uwagę wskazane zasady, odstępne nie korzysta z powyższych zwolnień - uważa Szymon Murawski.
W jego ocenie, mimo że odstępne ma charakter odszkodowawczy, wysokość odstępnego oraz zasady jego ustalania nie wynikają wprost z przepisów prawa, a z umowy między stronami. Natomiast rozliczenie zwrotu wzajemnych nakładów powinno pozostać neutralne podatkowo. Tym samym, zdaniem eksperta, jeżeli wydatek nie stanowił kosztu uzyskania przychodów, jego zwrot nie powinien być zaliczony do przychodów tego podatnika.