Tylko ten, kto fizycznie wpłacił nienależny podatek, może otrzymać jego zwrot. Rozliczenia pomiędzy firmującym a firmowanym nie są sprawą fiskusa, nawet jeśli dojdzie do bezpodstawnego wzbogacenia. Tak wynika z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Przekonała się o tym kobieta, która chciała prowadzić firmę transportową, ale nie miała licencji. Miał ją jej ojciec. Umówili się, że to on założy działalność gospodarczą, ale faktycznie będzie ją prowadzić córka. Ojciec rozliczał VAT w urzędzie skarbowym na swoje nazwisko, lecz z pieniędzy wypracowanych przez córkę.
Problem powstał, gdy firmanctwo wyszło na jaw. Dyrektor urzędu kontroli skarbowej ustalił, że mężczyzna był tylko rzekomym podatnikiem, bo zobowiązanie podatkowe powstało nie u niego, tylko u córki. Nakazał jej zapłatę podatku z odsetkami. W efekcie kobieta zapłaciła dwa razy – raz do rąk ojca, drugi raz na konto urzędu. Do tego doszły jeszcze odsetki za opóźnienie.
Zwróciła się do Izby Skarbowej w Olsztynie z wnioskiem o zwrot nadpłaty. Uważała, że skoro podatek został zapłacony za ojca nienależnie, to urząd powinien go jej zwrócić.
Dyrektor izby odmówił zwrotu. Stwierdził, że wniosek w tej sprawie może złożyć tylko ojciec i tylko jemu mogą zostać zwrócone nienależnie wpłacone pieniądze. Córka obawiała się, że jeśli do tego dojdzie, to prawdopodobnie nigdy ich już nie zobaczy.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie podzielił zdanie fiskusa. Orzekł, że o zwrot nadpłaty może starać się wyłącznie ten, kto zapłacił podatek w swoim imieniu i nie ma znaczenia, skąd pochodziły pieniądze. Sąd nie zgodził się z argumentacją podatniczki, że ojciec tylko wyręczał ją w zapłacie VAT i że organ powinien przerachować wpłacone pieniądze na jej konto.
WSA powołał się na uchwałę siedmiu sędziów NSA z 26 maja 2008 r. (sygn. akt I FPS/8/07), zgodnie z którą zapłata podatku dokonana przez inny podmiot w imieniu podatnika nie powoduje wygaśnięcia zobowiązania podatkowego tego podatnika. W związku z tym orzekł, że kobieta nie może starać się ani o zwrot nadpłaty, ani o odsetki.
Tego samego zdania był Naczelny Sąd Administracyjny. Orzekł, że organ podatkowy i WSA podjęły słuszne decyzje. Mężczyzna, mimo że nie był podatnikiem, dokonywał wpłaty jako podatnik i tylko on może żądać jej zwrotu – powiedział sędzia Bartosz Woyciechowski.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 11 września 2014 r., sygn. akt I FSK 1393/13. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia