Fiskus wydając interpretację, powinien zadbać o jej czytelność. Dlatego lepiej, by sentencja i uzasadnienie stanowiły jedną całość – wynika z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Podatnik we wniosku o wydanie interpretacji szczegółowo opisał stan faktyczny i zadał fiskusowi sześć pytań. Zaprezentował w nich różne warianty planowanych przedsięwzięć i swoje stanowisko w tych kwestiach.
Dyrektor izby skarbowej udzielił mu odpowiedzi. Problem w tym, że podatnik nie mógł wywnioskować z dokumentu – jakiej. W skardze do wojewódzkiego sądu administracyjnego zwrócił uwagę na to, że fiskus w sentencji uznał jego stanowisko za nieprawidłowe, a w uzasadnieniu w znacznej mierze je podzielił. Skarżący domagał się więc uchylenia niespójnej interpretacji jako naruszającej prawo.
WSA w Szczecinie przyznał mu rację. Zdaniem sądu rozstrzygnięcie i pisemne uzasadnienie interpretacji powinny stanowić logiczną całość. Nie jest dopuszczalna sytuacja, w której podatnik, a także sąd mają wątpliwości co do tego, w jakim zakresie stanowisko pytającego jest prawidłowe, a w jakim nie – wyjaśnił WSA. Podkreślił też, że zadaniem interpretacji jest wyeliminowanie wątpliwości wnioskodawcy, a nie ich wzbudzenie – tak jak miało to miejsce w tym wypadku.
NSA orzekł jednak inaczej. Uznał, że interpretacja dyrektora izby jest jednoznaczna i zrozumiała. Choć – jak przyznał sędzia Marek Kołaczek – praktyka organów podatkowych w tym względzie bywa różna. NSA wyjaśnił, że z ordynacji podatkowej (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 749 ze zm.) wynika, iż centralnym elementem interpretacji jest ocena stanowiska wnioskodawcy. Jeśli jest ono prawidłowe, to organ może odstąpić od uzasadnienia. Jeśli jest niewłaściwe, to dyrektor izby skarbowej musi wskazać prawidłowe stanowisko i je uzasadnić. Sędzia zwrócił uwagę, że w praktyce często organ wydający interpretację nie może w pełni zaakceptować stanowiska wnioskodawcy, choć uznaje prawidłowość niektórych jego elementów.
W tej sprawie – zdaniem NSA – sam wnioskodawca nie ułatwił dyrektorowi udzielenia odpowiedzi. Zadał kilka pytań, przy czym wariantowo odniósł się do planowanych przedsięwzięć i rozwiązań prawnych. Interpretacja wydana przez dyrektora była zwierciadlanym odbiciem stanowiska strony – wyjaśnił sędzia Marek Kołaczek. Dodał także, że choć interpretacja odpowiada prawu, to lepiej by było, gdyby fiskus zadbał o jej czytelność.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 2 września 2014 r., sygn. akt I FSK 1361/13. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia