Nie każdy budynek lub działka będące w posiadaniu indywidualnego przedsiębiorcy są obłożone najwyższym podatkiem. Ważne jest to, czemu one służą – orzekł NSA.
Sąd zwrócił uwagę na to, że osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą występują w obrocie w dwojakim charakterze: jako osoba prywatna (w zakresie majątku osobistego) i jako przedsiębiorca. Indywidualny przedsiębiorca dysponuje majątkiem, który z jednej strony wiąże się z prowadzoną przez niego działalnością, a z drugiej – służy realizacji jego potrzeb osobistych, niekoniecznie mieszkaniowych. Są to często również potrzeby jego rodziny – zauważył sąd. Zdaniem NSA należy te potrzeby rozróżniać. Intencją ustawodawcy nie było opodatkowanie najwyższą stawką jakichkolwiek nieruchomości należących do indywidualnego przedsiębiorcy – podkreślił sąd.
Wyrok dotyczy małżonków, którzy kupili grunt składający się z trzech działek. Spór toczył się o opodatkowanie jednej z nich – zabudowanej budynkiem barakowym, parterowym, niepodpiwniczonym, o drewnianej konstrukcji.
Wyższa stawka z automatu
Burmistrz i samorządowe kolegium odwoławcze uważali, że skoro mąż jest przedsiębiorcą, to działka powinna być opodatkowana według najwyższej stawki, przewidzianej dla gruntów związanych z prowadzeniem działalności. Bez znaczenia – twierdzili – jest to, że żona przedsiębiorcy nie prowadzi działalności i że działka została kupiona z majątku wspólnego małżonków.
Organy były zdania, że wystarczy samo posiadanie działki przez przedsiębiorcę. Powoływały się na art. 1a ust. 1 pkt 3 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 849). Z przepisu wynika, że nieruchomościami związanymi z prowadzeniem działalności są grunty, budynki i budowle będące w posiadaniu przedsiębiorcy. Wyjątek dotyczy jedynie budynków mieszkalnych i gruntów z nimi związanych, a także gruntów, budynków i budowli, które nie mogą być wykorzystywane do prowadzenia działalności ze względów technicznych.
Organy uważały, że w tej sprawie wyjątki nie miały zastosowania. Działka była dostępna z drogi asfaltowej, uzbrojona w prąd, wodę, kanalizację sanitarną i deszczową. A skoro była w posiadaniu przedsiębiorcy i nie była terenem mieszkaniowym ani zabudowana budynkiem mieszkalnym, to powinna być objęta najwyższą stawką podatku.
Małżonkowie się z tym nie zgadzali. Uważali, że powinni płacić daninę według stawki przewidzianej dla pozostałych gruntów.
Samo posiadanie to za mało
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu oddalił ich skargę. Małżonkowie wygrali dopiero w Naczelnym Sądzie Administracyjnym. NSA nie zgodził się z organami i z WSA, że wystarczy samo posiadanie nieruchomości niemieszkalnej, by objąć ją najwyższą stawką. Przyznał, że taki pogląd prezentował sam NSA, m.in. w wyrokach z 17 marca 2009 r. (sygn. akt II FSK 1786/07) i z 20 marca 2009 r. (sygn. akt II FSK 1888/07). Ale znane jest także przeciwne stanowisko, zawarte m.in. w orzeczeniach NSA z 22 stycznia 2014 r. (sygn. akt II FSK 130/12 i II FSK 281/12), z 15 kwietnia 2014 r. (sygn. akt II FSK 902/12, z 18 lipca 2012 r. (sygn. akt II FSK 32/11). W tej sprawie sąd kasacyjny opowiedział się za drugim poglądem. Podkreślił, że wcześniejszy pogląd orzecznictwa ewoluował, między innymi w związku z krytyką w piśmiennictwie.
Według NSA nieruchomość można uznać za związaną z tym przedsiębiorstwem, jeżeli jest lub może być w jakikolwiek sposób wykorzystywana w prowadzonej działalności gospodarczej (i nie jest przy tym objęta podatkiem rolnym albo leśnym). Świadczy o tym ujęcie jej w ewidencji środków trwałych, dokonywanie odpisów amortyzacyjnych, zaliczanie wydatków dotyczących nieruchomości do kosztów uzyskania przychodów.
Do nieruchomości związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej powinny być także zaliczone grunty lub budynki, które przejściowo nie są wykorzystywane przez podatnika, ale ich cechy oraz rodzaj działalności powodują, że mogą być one wykorzystywane na ten cel – wyjaśnił NSA.
Jednak takich warunków nie spełnia – według sądu kasacyjnego – budynek lub grunt przeznaczony na realizację niegospodarczych osobistych celów życiowych podatnika. I to nawet wtedy, gdy jest on przedsiębiorcą.
Z tego powodu NSA nakazał sądowi I instancji ustalić, czy działka, o którą toczył się spór, jest związana z działalnością gospodarczą prowadzoną przez skarżącego. Przede wszystkim powinien sprawdzić, czy przedsiębiorca wprowadził ją do ewidencji środków trwałych, czy dokonywał odpisów amortyzacyjnych, czy zaliczał jakiekolwiek wydatki z nią związane do kosztów uzyskania przychodu.
Dopiero te ustalenia pozwolą ocenić, czy nieruchomość podlega opodatkowaniu stawkami podatkowymi w podwyższonej wysokości – uznał NSA.
Na poparcie stanowiska przywołał także inne wyroki NSA: z 12 czerwca 2012 r. (sygn. akt II FSK 2288/10 oraz II FSK 2289/10) oraz z 18 lipca 2012 r. (sygn. akt II FSK 32/11).
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 17 lipca 2014 r., sygn. akt II FSK 1846/13. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia