Projekt wprowadzenia nowej daniny od dochodów zagranicznej spółki kontrolowanej (controlled foreign corporation – CFC), który zaproponowało Ministerstwo Finansów, negatywnie zaopiniowała Rada Legislacyjna przy premierze.
Według niej kontrowersyjne jest wymaganie płacenia tego podatku, w sytuacji gdy przepisy w niewystarczający sposób definiują sprawowanie kontroli w spółce, a także sposób określania jej przychodów. A od tych czynników m.in. ma zależeć obowiązek płacenia daniny (patrz ramka).
Według Rady przyjęty w projekcie ustawowy wskaźnik posiadania udziałów w spółce na poziomie 25 proc. jest zbyt niski. Taka wielkość nie uprawnia wspólnika do wglądu w pełną dokumentację księgową i podatkową przedsiębiorstwa. Może więc mieć on problemy z ustaleniem, czy ma płacić podatek od przychodów takiej spółki. Ponadto propozycja resortu finansów nie określa, w jaki sposób ustalać te przychody – według prawa podatkowego czy bilansowego, według prawa kraju siedziby spółki czy polskiego.
Rada uważa też, że minister finansów powinien publikować listę krajów, w odniesieniu do których przepisy o CFC miałyby być stosowane. Dzięki temu podatnicy mający w nich udziały wiedzieliby, czy muszą płacić podatek, czy nie.
Ministerstwo Finansów nie odniosło się jeszcze do tych uwag.
Projekt z 30 kwietnia 2013 r. zakłada opodatkowanie dochodów zagranicznej spółki kontrolowanej przez polskich podatników stawką 19 proc. Podatek będą musieli rozliczyć udziałowcy posiadający w niej minimum 25 proc. udziałów – jeśli co najmniej połowa jej przychodów będzie pochodzić z dywidend, odsetek, sprzedaży akcji, praw autorskich, praw własności przemysłowej, poręczeń i gwarancji bankowych (tzw. przychody pasywne, które charakteryzują sztuczną działalność).
Z opodatkowania mają być wyłączone spółki z siedzibą w UE, które prowadzą rzeczywistą działalność gospodarczą (w projekcie to pojęcie nie zostało zdefiniowane).
Etap legislacyjny
Projekt jest na etapie konsultacji społecznych i uzgodnień międzyresortowych