Autopoprawka do poselskiego projektu ustawy o zwrocie części podatku na ubranka dla niemowląt i buty dziecięce ma dać rekompensatę mniej zamożnym obywatelom.
Tylko osoby, które rocznie wydają na ubranka dla niemowląt i buty dziecięce nie więcej niż 3 tys. zł (brutto), będą uprawnione do zwrotu części VAT na te artykuły. W przypadku wychowywania więcej niż jednego dziecka będzie to wielokrotność tej kwoty. Taką autopoprawkę złożyli posłowie PiS do projektu ustawy, którego celem jest rekompensowanie obywatelom podwyżki od 2012 r. stawki VAT na ubranka dla niemowląt i buty dziecięce z 8 proc. do 23 proc.
Projekt przewidywał pierwotnie jedynie dolną granicę wydatków, tj. przyznawał zwrot, pod warunkiem że rocznie suma wydatków przekroczy 200 zł (brutto). Takie rozwiązanie nie spełniało jednak celu projektu, którym według uzasadnienia ma być wsparcie najuboższych rodzin w związku z podwyżką VAT.

69,57 proc. kwoty VAT wynikającej z faktur ma wynosić zwrot w związku z zakupem ubranek i obuwia dziecięcego według projektu PiS

Zdaniem Kamila Lewandowskiego, doradcy podatkowego w FL Tax, wprowadzenie górnej granicy wydatków, które będą uprawniały do zwrotu, było zasadne, gdyż w przeciwnym wypadku znaczna część ogólnej wartości ulgi byłaby wypłacana osobom zamożniejszym, przeznaczającym duże kwoty na zakupy. Podobne zastrzeżenia do pierwotnego projektu zgłaszała w swojej opinii Krajowa Izba Gospodarcza.
– Jednak takie wymogi jak gromadzenie faktur VAT czy złożenie odpowiedniego wniosku do urzędu skarbowego mogą stanowić znaczące bariery formalne, szczególnie dla osób najuboższych, których podatkowa świadomość różnie się kształtuje – mówi Kamil Lewandowski.
Dodaje, że nie można też zapominać, że mechanizm zwrotu będzie się wiązać z dodatkowymi kosztami po stronie administracji podatkowej, które mogą być znaczne w stosunku do zwracanych kwot VAT.
W autopoprawce doprecyzowano ponadto, że zwrot części VAT ma przysługiwać nie tylko rodzicom, ale również opiekunom prawnym dzieci w wieku od 0 do 13 lat. Projekt w nowym kształcie czeka na pierwsze czytanie w Sejmie.