Podatnicy powinni mieć możliwość obniżania przychodu o wszystkie realnie poniesione i udokumentowane koszty jego uzyskania, bez względu na to, jaką działalność prowadzą.

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami prezes PiS Jarosław Kaczyński przedstawił wczoraj dwa projekty ustaw, które mają zreformować polskie prawo podatkowe: jedną do rozliczenia podatku dochodowego, zarówno PIT, jak i CIT oraz drugą w zakresie VAT. Trzeci projekt to przepisy wprowadzające nową ustawę o podatku dochodowym. PiS ma również gotowe projekty rozporządzeń. Istotne jest to, że wysokość obciążeń fiskalnych w projektach PiS nie ulega zmianie. Partia chce jednak w przyszłości obniżać podatki dla najmniej zarabiających.

Zgodnie z projektem ustawy o podatku dochodowym objęciu tym podatkiem ma podlegać dochód, który odpowiada realnemu zwiększeniu majątku podatnika w danym okresie. Sposób jego ustalania ma polegać na obniżeniu przychodu o wszystkie realnie poniesione i udokumentowane koszty jego uzyskania, niezależnie od tego, jaką działalność prowadzi podatnik. Na nowo ma zostać określony katalog zwolnień. Projekt zakłada także wyłączenie z podstawy opodatkowania wszystkich wydatków inwestowanych, dotyczących środków trwałych.

– Uregulowanie w jednej ustawie zasad opodatkowania dochodów osiąganych zarówno przez osoby fizyczne jak i osoby prawne może stanowić pierwszy krok w kierunku uproszczenia systemu podatkowego w Polsce – ocenia Marcin Sobieszek, doradca podatkowy w kancelarii Chałas i Wspólnicy.

Ekspert podkreśla jednak, że podstawowa słabość polskiego systemu opodatkowania nie wynika jednak z obszerności ustaw, lecz z ich skomplikowanej treści i licznych odwołań do przepisów wykonawczych.

Proste mają być też roczne rozliczenia z fiskusem. Podatnicy składaliby jedną deklarację do podatku dochodowego PD-1, liczącą zaledwie dwie strony. Projekt przewiduje, że tak jak obecnie będzie się można rozliczyć wspólnie z małżonkiem lub samotnie wychowywanym dzieckiem. Mają także zostać utrzymane obecne stosowane ulgi podatkowe, tj. odliczane od podstawy opodatkowania, np. ulga rehabilitacyjna czy internetowa oraz pomniejszająca podatek tzw. ulga prorodzinna. Nowe rozwiązania PiS chce wprowadzić od 2013 r. po wygranych wyborach.