Z listy skażalników alkoholu zwolnionych z akcyzy zniknął składnik niektórych kosmetyków i środków czystości. Może to spowodować wzrost cen tych produktów.

Komisja Europejska wyeliminowała jedną ze stosowanych mieszanin z listy skażalników alkoholu etylowego. Nowelizacja rozporządzenia, która wyłącza tak skażony spirytus ze zwolnienia akcyzowego, ma ograniczyć przestępcze nadużycia. Niestety uderzy również w polskich producentów kosmetyków i środków czystości.

Wynika to z niezwykle krótkiego terminu wejścia zmian w życie. Vacatio legis potrwa tylko 3 dni, tj. do 6 sierpnia 2011 r. Potem alkohol skażony w ten sposób będzie obciążony akcyzą. Dla producentów ten termin jest za krótki.

– Zmiana przepisów oznacza konieczność przeprowadzenia testów laboratoryjnych dotyczących wpływu nowego skażalnika na produkt finalny, w tym jego bezpieczeństwo dla konsumentów. Badanie jednej formuły produktu trwa minimum miesiąc – mówi Monika Zarzycka, dyrektor generalna Polskiego Stowarzyszenia Producentów Kosmetyków i Środków Czystości.

Komisja Europejska nie objęła tej zmiany konsultacjami społecznymi.

– W takim przypadku przedłużenie vacatio legis byłoby jak najbardziej zasadne, tym bardziej że – jak się niedawno dowiedzieliśmy – procedurę zmiany rozpoczęto już kilkanaście miesięcy temu – mówi Radosław Pietrzak, doradca podatkowy, menedżer w Deloitte.

Według Moniki Zarzyckiej krótki okres przejściowy może wpłynąć na ceny produktów, przez co koszt zmiany w wielu przypadkach poniosą konsumenci. Zdaniem Radosława Pietrzaka pewnych argumentów za wydłużeniem terminu wejścia zmian w życie może dostarczać orzeczenie wydane przez Trybunał Sprawiedliwości UE w sprawie T-115/94. Wskazano w nim, że wymóg pewności prawa wymaga, aby zainteresowani mogli zapoznać się z zakresem obowiązków, jakie nakładają na nich nowe przepisy.