Od 1 kwietnia VAT w obrocie złomem rozlicza nabywca. Po nowelizacji przepisów nie wiadomo jednak, jak definiować złom. Dlatego resort finansów powinien jak najszybciej wydać interpretację lub zmienić przepisy.
Od piątku obowiązują zmienione zasady rozliczenia VAT w obrocie złomem. Zamiast sprzedawcy VAT naliczy nabywca, u którego stanowi on podatek zarówno naliczony jak i należny (mechanizm samonaliczania VAT, tzw. reverse charge). Problem w tym, że po zmianie przepisów nie jest jasne, co należy rozumieć pod pojęciem złomu, a w konsekwencji – kto ma stosować nowe zasady opodatkowania VAT. Skutkiem nieprawidłowego naliczenia podatku będą zaległości podatkowe i problemy z fiskusem.

Pojęcie złomu

Dotychczas nie było wątpliwości, jak definiować złom na potrzeby rozliczeń VAT. Jak wskazuje Wiktoria Cieślikowska, prawnik w MDDP Sobońska Olkiewicz Kancelaria Adwokatów i Radców Prawnych, dotychczasowe przepisy ustawy o VAT (regulujące m.in. szczególny moment powstania obowiązku podatkowego) posługiwały się pojęciem złomu stalowego, żeliwnego oraz złomu metali nieżelaznych, z wyłączeniem metali szlachetnych. Przepisy te zostały jednak uchylone 1 kwietnia. Jednocześnie w art. 17 ustawy o VAT (Dz.U. z 2004 r. nr 54, poz. 535 z późn. zm.) do grona podatników dodane zostały podmioty nabywające złom, bez doprecyzowania tego pojęcia.
– Ponieważ nowelizacja posługuje się ogólnym pojęciem złomu, nowe regulacje dotyczące samonaliczania VAT będą dotyczyły szerszej kategorii towarów – mówi Wiktoria Cieślikowska. Powstaje jednak pytanie jakiej.

Regulacje wspólnotowe

Szukając odpowiedzi na to pytanie, należy odwołać się przede wszystkim do przepisów dyrektywy VAT, która wskazuje, w jakich wypadkach możliwe jest zastosowanie mechanizmu samonaliczania. Michał Galejczuk, menedżer w dziale doradztwa podatkowego Mazars Audyt, wyjaśnia, że dotyczy to m.in. dostawy zużytych materiałów, złomu, odpadów przemysłowych i nieprzemysłowych, odpadów przetwarzalnych, częściowo przetworzonych odpadów oraz dostawy towarów i świadczenia usług wymienionych w załączniku VI do dyrektywy. Jednocześnie ustawodawca wspólnotowy zezwolił państwom członkowskim na dowolne ograniczenie tego szerokiego katalogu.
– Najwyraźniej polski ustawodawca skorzystał z tej opcji, wprowadzając mechanizm odwróconego opodatkowania jedynie w stosunku do dostawy złomu. Problem w tym, że przepisy znowelizowanej ustawy o VAT nie wskazują, o jaki złom chodzi – mówi Michał Galejczuk.
Zdaniem Pawła Jabłonowskiego, szefa departamentu podatkowego Chałas i Wspólnicy Kancelaria Prawna, pod pojęciem złomu rozumie się wyłącznie odpady należące do grupy metali, a nie odpady należące do pozostałych surowców wskazanych w załączniku do dyrektywy, takich jak stłuczka, szkło, papier, tektura czy karton.
– Próby rozszerzania obowiązku samonaliczenia podatku przez nabywców złomu niemetalowego nie będą zgodne z nowelizacją, która weszła w życie od 1 kwietnia – mówi Paweł Jabłonowski.
Nawet jeśli uznać, że nowe zasady rozliczenia VAT odnoszą się wyłącznie do złomu metali, to katalog ten w dalszym ciągu pozostaje nieprecyzyjny. Jednoznacznej odpowiedzi nie dają również krajowe akty prawne.



Definicja słownikowa

Zdaniem ekspertów należy posiłkować się definicją słownikową. Michał Galejczuk podaje, że zgodnie z definicją zawartą w „Słowniku języka polskiego” PWN złom stanowią niepotrzebne, zużyte przedmioty metalowe, pojazdy, maszyny lub odpady poprodukcyjne zbierane jako surowiec wtórny.
Rodzaje złomu wymienia też Polska Klasyfikacja Wyrobów i Usług z 2008 roku. Zgodnie z tą klasyfikacją złomem są odpady inne niż niebezpieczne, zawierające metal. Ponadto szkło w masie, w postaci kulek, prętów lub rur, nieobrobione oraz odpady szklane. Natomiast w celu ustalenia zakresu pojęcia odpady można posłużyć się rozporządzeniem ministra środowiska w sprawie katalogu odpadów.
– Zatem jedna z możliwych interpretacji pojęcia złom dla potrzeb rozliczania VAT jest taka, że za złom należy uznać np. zużyte pojazdy, maszyny, odpady zawierające metal, ale niezawierające cieczy i innych niebezpiecznych dla środowiska elementów – mówi Michał Galejczuk.
Jak widać, jest to definicja bardzo szeroka.
– Poza typowym złomem metalowym będzie się w niej również mieściła np. nienadająca się do użycia pralka – dodaje Wiktoria Cieślikowska.
Złomem nie będą natomiast odpady typu: skóra, guma, plastik czy też zużyte pojazdy, akumulatory i inne urządzenia elektryczne ze względu na zawarte w nich niebezpieczne substancje. Jednak w praktyce nie trudno wyobrazić sobie sytuacje, w których dla kogoś dana maszyna będzie złomem jako niepotrzebna zużyta, itd., a dla kogoś innego po niewielkiej naprawie będzie w pełni sprawnym środkiem trwałym.
– Stąd też brak definicji złomu w ustawie o VAT w praktyce może powodować znaczne różnice interpretacyjne oraz utrudnienia w prawidłowym wskazaniu podatnika przy określonych transakcjach – komentuje Michał Galejczuk.
W konsekwencji zamiast ograniczenia ryzyka nadużyć VAT w obrocie złomem nowe nieprecyzyjne przepisy mogą spowodować, że możemy mieć do czynienia z kolejną falą wyłudzeń podatku.

Doprecyzowanie przepisów

Pozostaje jeszcze problem złomu metali szlachetnych. Andrzej Nikończyk, partner w Kancelarii KNDP, wskazuje, że ustawodawca, posługując się ogólnym pojęciem złomu określa, że zasada rozliczania dostawy towarów przez nabywcę obejmuje również złom metali szlachetnych. Jednak dla takich dostaw nowelizacja nie przewiduje przepisów przejściowych. W ocenie eksperta konieczna jest kolejna, natychmiastowa nowelizacja ustawy.
Inaczej podatnik sprzedający złom ponosi ryzyko braku jego opodatkowania, zaś jeśli go opodatkuje, to ryzyko ponosi nabywca, który może nie odliczyć VAT od takiego nabycia – ostrzega Andrzej Nikończyk.
Ponieważ jednak nowelizacja wymaga czasu, MF powinno wydać jak najszybciej interpretację ogólną wskazującą, w jakich przypadkach ma zastosowanie samonaliczanie VAT przez nabywcę. Dzięki takiej interpretacji podatnicy będą chronieni przed ryzykiem związanym z dokonywaniem takich transakcji, jeśli się do niej zastosują.