Skarbówka w internecie lepsza niż w rzeczywistości, gdzie skuteczność jej kontroli wynosi 60 proc. W sieci aż 90 proc.

Handlując w sieci, też musisz płacić podatki. Z bezkarnością e-handlarzy w całej Polsce walczy specjalna komórka w bydgoskiej izbie skarbowej. Wskazuje urzędom skarbowym, kogo należy skontrolować. A jej skuteczność jest imponująca.

Wystarczył prosty program komputerowy, by urzędnicy pracujący w referacie do spraw handlu internetowego przy Izbie Skarbowej w Bydgoszczy stali się prawdziwym postrachem internetowej szarej strefy.

Kiedy zaczynała działać 1 stycznia 2009 r., handlujący na Allegro – największym polskim portalu aukcyjnym – nie wierzyli, że ktoś jest w stanie sprawdzić, ile zarabiają i czy płacą podatki. Teraz już wiedzą: przed fiskusem nawet w sieci się nie ukryją. – Zdecydowana większość podmiotów, które stały się obiektem zainteresowania komórki do spraw handlu internetowego, nie działała uczciwie – mówi w rozmowie z „DGP” Maciej Cichański z Izby Skarbowej w Bydgoszczy.

Urzędnicy skarbówki nie chcą zdradzić szczegółów, jednak eksperci uważają, że program jest oparty na algorytmie, który wyłapuje najbardziej aktywnych e-handlarzy. W ten sposób z ponad 11-milionowego morza sprzedawców różnej maści wyłuskuje tych, którzy nie są drobnymi dorobkiewiczami sprzedającymi używane ubranka, tylko prawdziwymi e-biznesmenami. – Podobne programy są wykorzystywane na całym świecie do kontrolowania internetu, nie tylko przez służby skarbowe, ale także policję czy wywiad gospodarczy – mówi Zbigniew Engiel, ekspert od bezpieczeństwa sieciowego z firmy Mediarecovery.

Metoda jest bardzo skuteczna, bo po skontrolowaniu wytypowanych 600 podatników okazało się, że blisko 550 nie płaciło podatków. Ich roczne obroty to aż 250 mln zł.

W ubiegłym roku obroty całego e-handlu wyniosły ponad 13 mld. Wartość szarej strefy jest szacowana na 300 mln zł.

Organy podatkowe coraz skuteczniej typują do kontroli podatników aktywnych w sieci. Urzędnicy u 9 na 10 skontrolowanych internautów wykazują nieprawidłowości. Eksperci: czynności fiskusa prowadzone zgodnie z prawem nie mogą budzić kontrowersji.
Izby i urzędy skarbowe dostosowują system kontroli do zmieniających się warunków, zwłaszcza do gwałtownego rozwoju działalności gospodarczej prowadzonej za pośrednictwem internetu. W ten sposób zapobiegają skutkom uchylania się użytkowników sieci od opodatkowania. Prowadzone kontrole są coraz skuteczniejsze.



Specjalny referat

Izba Skarbowa w Bydgoszczy od 1 stycznia 2009 r. powołała wyspecjalizowaną komórkę obsługującą wszystkie organy podatkowe w Polsce – referat ds. handlu internetowego. Komórka ta prowadzi analizy i przygotowuje materiały, które po przekazaniu do właściwych urzędów skarbowych umożliwiają sprawne prowadzenie kontroli podmiotów wykorzystujących w swojej działalności sieć internetową.
Najbardziej popularnym portalem aukcyjnym w Polsce jest Allegro.pl. Jednak w obszarze zainteresowania organów podatkowych leżą nie tylko transakcje na Allegro, ale wszystkie przejawy prowadzenia działalności w sieci np. usługi hostingowe, banery, hazard.
Podstawą podjęcia działań przez organy wobec podmiotu dokonującego transakcji za pośrednictwem internetu jest podejrzenie prowadzenia nieujawnionej bądź nieopodatkowanej firmy.
– Najczęściej wykrywanymi nieprawidłowościami w zakresie e-handlu są: prowadzenie niezarejestrowanej działalności, zaniżanie przychodów przez niewykazywanie sprzedaży dokonywanej za pośrednictwem portali aukcyjnych i sklepów internetowych, dokonywanie sprzedaży w wykorzystaniem kont zarejestrowanych na inne osoby – wymienia Maciej Cichański z Izby Skarbowej w Bydgoszczy.

Zawieranie umów

Prowadzenie działalności na Allegro wiąże się najczęściej z zawieraniem umów cywilnoprawnych. Rafał Mikulski, adwokat w MDDP, przypomina, że jeśli działalność ta ma charakter okazjonalny, każda czynność sprzedaży, zamiany itp. będzie opodatkowana podatkiem od czynności cywilnoprawnych, a obowiązek podatkowy i złożenie deklaracji obciąża kupującego.
– Ze względu na znaczną liczbę transakcji kontrolujący mogą uznać, że internauta prowadzi działalność opodatkowaną VAT – podpowiada Rafał Mikulski.
Ekspert wskazuje, że fiskus może zainteresować się również wysokością dochodu lub obrotu oraz tym, czy przychody z tej działalności zostały ujawnione, np. w rozliczeniu rocznym PIT.



W celu zbadania spełniania przez internautów wspomnianych obowiązków organy podatkowe mogą wszcząć kontrolę podatkową, która może być poprzedzona czynnościami sprawdzającymi.
– W takim przypadku organ nie ma obowiązku zawiadomienia o zamiarze wszczęcia kontroli. Urzędnicy często gromadzą wcześniej materiał dowodowy potwierdzający, że dana osoba dokonuje sprzedaży przez Allegro. Również dokonują oszacowania dochodów ze sprzedaży internetowej, a zadeklarowanych w zeznaniu rocznym – mówi Rafał Mikulski.
Jednocześnie zastrzega, że ujawnienie braku opodatkowania przedmiotu działalności skutkuje doręczeniem decyzji określającej zobowiązanie w prawidłowej wysokości. Co więcej, uchylanie się od opodatkowania, nieprowadzenie ksiąg oraz nieskładanie deklaracji to przestępstwa skarbowe.

Firmy w sieci

Osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą za pomocą internetu powinny pamiętać o obowiązkach podatkowych i zwrócić szczególną uwagę na sferę VAT, która często jest przedmiotem analizy kontrolujących.
Piotr Zając, konsultant podatkowy w TPA Horwath, zwraca uwagę, że specyfika działalności online powoduje, że istnieją pewne obszary, w których pojawienie się nieprawidłowości jest szczególnie prawdopodobne. W zakresie sprzedaży towarów przez internet w określonych sytuacjach mogą znaleźć zastosowanie szczególne przepisy VAT przy sprzedaży wysyłkowej. Innym przykładem – jaki podaje Piotr Zając – takiego wrażliwego zagadnienia w VAT jest popularna sprzedaż za zaliczeniem pocztowym, przy której mamy do czynienia ze szczególnym momentem powstania obowiązku podatkowego – jest to moment otrzymania zapłaty za towar. Moment dokonania zapłaty będzie również rozstrzygający w przypadku otrzymania należności przed dostawą towaru, co stanowi równie popularne rozwiązanie wśród sprzedawców internetowych.
Nasi rozmówcy są zgodni: w przypadku osób prowadzących firmy w internecie, nie należy zapominać, że spoczywają na nich analogiczne obowiązki jak na każdym przedsiębiorcy, a kontrola fiskusa przeprowadzona sprawnie, w granicach prawa i zdrowego rozsądku nie powinna budzić kontrowersji.