W Polsce nie ma zwolnienia z akcyzy od energii zużywanej przez zakłady energochłonne. Jest to niezgodne z dyrektywą i sprawa może trafić do Trybunału Sprawiedliwości UE. Ministerstwo Finansów planuje zmiany w tym zakresie w II półroczu 2010 r.
Przepisy unijne nie obejmują akcyzą przedsiębiorstw energochłonnych, które wykorzystują energię elektryczną np. do celów redukcji chemicznej oraz w procesach elektrolitycznych, metalurgicznych i mineralogicznych. Niestety polska ustawa akcyzowa takiego zwolnienia nie zawiera. Jednak jak podaje Sylwia Stelmachowska z Ministerstwa Finansów, do planu pracy Rady Ministrów na II półrocze 2010 r. został zgłoszony projekt założeń do zmian w ustawie o podatku akcyzowym dotyczący m.in. nowych zasad opodatkowania energii elektrycznej dla przedsiębiorstw energochłonnych.

Przepisy unijne

Dyrektywa Rady UE 2003/ 96/WE z 27 października 2003 r. przewiduje dwie regulacje dotyczące przemysłu energochłonnego. W art. 2 ust. 4b tiret 4 przewidziane zostało wyłączenie opodatkowania energii elektrycznej w przypadku, gdy stanowi ona ponad 50 proc. kosztów produktu. Krzysztof Flis, doradca podatkowy w MDDP, wskazuje, że wyłączenie to ma charakter obligatoryjny. Natomiast w art. 17 dyrektywy przewidziana została regulacja umożliwiająca zastosowanie obniżonych stawek na wyroby energetyczne oraz energię elektryczną zużywaną przez tzw. zakłady energochłonne (państwa członkowskie mogą z niej skorzystać, ale nie są do tego zobowiązane).
– Za zakłady energochłonne uważane są jednostki, w których koszty nabycia wyrobów energetycznych i energii elektrycznej wynoszą przynajmniej 3 proc. wartości produkcji lub podatek akcyzowy wynosi przynajmniej 0,5 proc. wartości dodanej w tych jednostkach – stwierdza Krzysztof Flis.
W polskich przepisach akcyzowych nie zostało wdrożone żadne z rozwiązań unijnych. O ile w pierwszym przypadku oznacza to ewidentną niezgodność z dyrektywą, o tyle w drugim takiego zarzutu postawić nie można. Warto zwrócić uwagę, że o ile sytuacje, w których energia elektryczna stanowi 50 proc. kosztów produktu, są bardzo wyjątkowe w gospodarce, o tyle w przypadku polskich przedsiębiorstw spełnienie jednego z warunków przewidzianych dla zdefiniowania zakładu energochłonnego jest dość powszechne. Dotyczy to w szczególności szeroko rozumianej branży chemicznej.
Brak ulgi w akcyzie oznacza dla polskich przedsiębiorstw pogorszenie warunków konkurencji na rynku europejskim.
– Wynika to z tego, że w wielu krajach UE taka ulga jest stosowana, a stawka akcyzy w Polsce na energię elektryczną należy do najwyższych w Europie – ocenia Krzysztof Flis.



Rezygnacja z ulg

Marcin Zimny, ekspert w CMS Cameron McKenna, stwierdza, że niewprowadzenie zwolnienia z akcyzy jest niezgodne z postanowieniami dyrektywy energetycznej, która nie pozostawia państwom członkowskim żadnej dowolności w tym zakresie. Polskie organy podatkowe uważają jednak, że mają prawo do rozszerzenia zakresu opodatkowania akcyzą również o wyroby nieprzewidziane przez przepisy wspólnotowe. Możliwe, że ta kwestia zostanie dopiero rozstrzygnięta przez Trybunał Sprawiedliwości UE i Polska będzie zobowiązana do zwrotu akcyzy. Ponadto dyrektywa energetyczna przewiduje możliwość stosowania obniżonych stawek nawet do zera na produkty energetyczne i energię elektryczną, wykorzystywanych przez zakłady energochłonne.

Prawo do zwolnienia

Temat energii jest w omawianym zakresie dużo szerszy niż przedsiębiorstwa energochłonne – dotyczy on również branży chemicznej, hutniczej, szklanej, ceramicznej itd.
Szymon Parulski, doradca podatkowy w Kancelarii Parulski & Wspólnicy, podkreśla, że w Polsce, inaczej niż w większości innych państw UE, wyłączenie z opodatkowania akcyzą m.in. przy zakładach energochłonnych nie jest określone wprost w przepisach. Nie oznacza to, że brak opodatkowania nie można oprzeć na tych polskich przepisach, które wskazują, że wyroby akcyzowe mają być zwolnione od akcyzy, gdy wynika to z prawa UE.
W przypadku energii elektrycznej – jak podpowiada Szymon Parulski – zużywanej w branżach energochłonnych wyłączenie z opodatkowania, którego wymaga UE, może być zrealizowane przez zwolnienie. W efekcie możliwa jest taka interpretacja przepisów, gdzie energia nie jest opodatkowana bezpośrednio na podstawie prawa krajowego interpretowanego w zgodzie z postanowieniami dyrektywy.