Podatnicy mogą do 22 lutego 2010 r. wybrać uproszczony sposób wpłacania zaliczek. Będzie to opłacalne, gdy dochody 2010 roku będą wyższe niż w latach poprzednich. Z uproszczonych rozliczeń w podatku dochodowym można zrezygnować dopiero po roku.
Na wybór uproszczonego sposobu opłacania zaliczek na podatek dochodowy został niecały miesiąc. Ostatnim dniem na zawiadomienie fiskusa o takiej formie wpłacania zaliczek przez podatników PIT jest 20 lutego. To wystarczająco długo, aby zastanowić się, czy taki sposób rozliczeń będzie korzystny. Dlaczego?
Wskazana procedura polega na uiszczaniu zaliczek w stałej wysokości, które wynoszą 1/12 podatku obliczonego od dochodu z działalności gospodarczej wykazanej w zeznaniu podatkowym złożonym w roku poprzedzającym dany rok podatkowy lub w roku poprzedzającym dany rok podatkowy o dwa lata. Zatem opłacanie zaliczek w formie uproszczonej będzie opłacalne tylko wtedy, gdy dochody w roku bieżącym będą wyższe od tych z lat poprzednich. Gdy będzie odwrotnie, zaliczki mogą przewyższać wysokość podatku faktycznie należnego za dany rok. Przedsiębiorcy powinni więc dobrze przemyśleć, jak chcą wpłacać zaliczki. Rezygnacja z uproszczonej formy będzie bowiem możliwa dopiero w następnym roku.

Podjęcie decyzji

Sposób wpłacania zaliczki na podatek dochodowy w formie uproszczonej mogą wybrać podatnicy – zarówno osoby fizyczne, jak i prawne – prowadzący działalność gospodarczą, opodatkowaną według skali podatkowej lub podatkiem liniowym, którzy rozliczyli podatek należny za ubiegłe lata. Jak tłumaczy Dorota Stangreciak-Karpierz, ekspert z Auxilium, wpłat zaliczek uproszczonych dokonuje się do 20 dnia każdego miesiąca za miesiąc poprzedni, a za grudzień (w wysokości zaliczki za miesiąc poprzedni) do 20 dnia tego miesiąca.
– Z tej formy nie mogą skorzystać podatnicy, którzy w bieżącym lub ubiegłym roku podatkowym działalność gospodarczą podjęli po raz pierwszy. Dla ustalenia wysokości zaliczki istotne są bowiem dochody uzyskane we wcześniejszych latach – stwierdza Dorota Stangreciak-Karpierz.
Dodaje, że na zmianę lub wybór wpłaty zaliczek w formie uproszczonej podatnicy PIT mają czas do 20 lutego roku podatkowego, w którym mają zamiar skorzystać z tej możliwości. W 2010 roku 20 lutego wypada w sobotę, w związku z tym ostatnim dniem na złożenie zawiadomienia będzie 22 lutego. Z kolei podatnicy CIT składają zawiadomienie w terminie wpłaty pierwszej zaliczki w roku podatkowym.



Straty podatnika

Dla obliczenia wysokości uproszczonych zaliczek w 2010 roku ważne będą rozliczenia podatkowe za lata poprzednie. Artur Cmoch, doradca podatkowy, wspólnik w kancelarii Grynhoff Woźny Maliński, wyjaśnia, że np. wysokość uproszczonych zaliczek za rok 2010 zostanie obliczona na podstawie podatku należnego za rok 2008 (ewentualnie za 2007 rok, jeżeli w 2008 roku podatek do zapłaty nie został wykazany).
Taki sposób rozliczania zaliczek nie zawsze może oznaczać dla podatnika finansową korzyść. Według Marka Malinowskiego, konsultanta podatkowego w ITA Doradztwo Podatkowe, gdy podatnik w 2008 roku osiągnął wysoki dochód i zapłacił wysoki podatek, a spodziewane dochody za 2010 rok są znacznie niższe, utrzymanie uproszczonej formy wpłacania zaliczek na podatek dochodowy okaże się niekorzystne, gdyż podstawą obliczenia wysokości zaliczek na podatek dochodowy za 2010 rok (zakładając, że rok podatkowy pokrywa się z rokiem kalendarzowym) będzie wysokość dochodu osiągniętego w 2008 roku. Podobnie będzie, gdy podatnik za 2008 rok nie osiągnął dochodu do opodatkowania, a za 2007 rok osiągnął dochód i zapłacił wysoki podatek. Wówczas zaliczka za 2010 rok obliczana będzie na podstawie dochodu z 2007 roku.
– Rozwiązaniem możliwym do zastosowania przez podatnika będzie rezygnacja z metody uproszczonej i powrót do metody ogólnej obliczania zaliczek – sugeruje Marek Malinowski.
Również Michał Bator, doradca podatkowy w MDDP, podkreśla, że dopiero po zakończeniu roku podatkowego następuje wyliczenie rzeczywistego dochodu i odpowiednia korekta wpłat (dopłata lub nadpłata). Jako że podstawą wyliczenia zaliczek uproszczonych jest dochód z poprzedniego roku, ten system wpłat zaliczek na podatek jest opłacalny dla podatników, których dochody w kolejnym roku podatkowym wzrosną.
– Korzyść polega na opóźnieniu ponoszenia obciążeń podatkowych (podatnik płaci niższe zaliczki, a w rozliczeniu końcowym dopłaca różnicę). Natomiast mechanizm nie jest korzystny, jeżeli podatnik spodziewa się, że w kolejnym roku osiągnie niższe dochody lub wręcz odnotuje stratę – mówi Michał Bator.

Pułapka na przyszłość

Przedsiębiorcy powinni dobrze przemyśleć, czy wybrać uproszczony sposób opłacania zaliczek. Dominik Klemens, doradca podatkowy, konsultant w TPA Horwath Sztuba Kaczmarek, podkreśla, że niekorzystny wpływ wyboru metody uproszczonej w przypadku zmniejszenia dochodu w bieżącym roku podatkowym w stosunku do roku poprzedniego wynika z tego, że zaliczki mogą przewyższać wysokość podatku faktycznie należnego za dany rok – ale zwrot nadwyżki nastąpi dopiero po złożeniu zeznania rocznego.
– Przedsiębiorcy powinni być świadomi pułapki, w którą mogą wpaść, decydując się na uproszczone zaliczki. Ten wybór wiąże podatnika również w latach następnych, jeśli podatnik nie złoży rezygnacji z wyboru tej metody – podsumowuje Dominik Klemens.