Spółki, których sprawozdania za 2007 rok będą badane po raz pierwszy, muszą uwzględnić podatek odroczony - wyliczony za bieżący i poprzedni okres sprawozdawczy.

Wiele spółek będzie zobowiązanych do zbadania sprawozdania finansowego za 2007 rok. Roman Seredyński, prezes zarządu Europejskiego Centrum Audytu, przypomina, że najistotniejszą kwestią będzie dostosowanie ksiąg rachunkowych do wymogów zawartych w ustawie o rachunkowości, które dotyczą takich podmiotów.
- Jednym z przykładów takiego wymogu może być podatek odroczony - twierdzi nasz rozmówca.
Wyjaśnia, że na mocy art. 37 ust. 10 ustawy o rachunkowości jednostki, które nie podlegają obowiązkowi badania sprawozdania finansowego, mogą nie wyliczać ani aktywów, ani rezerwy z tytułu odroczonego podatku dochodowego. Przeważająca część firm korzysta z tego zwolnienia.
Według eksperta, gdy pojawi się obowiązek badania, jednostka jest zobowiązana wykazać w sprawozdaniu finansowym podatek odroczony. Aby zrobić to w sposób prawidłowy, należy zwrócić szczególną uwagę na fakt, że taki podatek powinien być wyliczony w dwóch momentach, tj. na bieżący (31 grudnia 2007 r.) oraz poprzedni (31 grudnia 2006 r.) dzień bilansowy.
- Stan wyliczony na 31 grudnia 2006 r. powinien być ujęty poprzez wynik finansowy lat ubiegłych, natomiast stan na 31 grudnia 2007 r. należy ująć jedynie jako zmianę stanu pomiędzy 2006 a 2007 rokiem i wykazać ją poprzez wynik finansowy roku bieżącego, tj. podatek dochodowy (część odroczona) - tłu- maczy Roman Seredyński.
Dodaje również, że w przeciwnym wypadku, tj. gdyby jednostka ograniczyła się jedynie do wyliczenia podatku odroczonego na 31 grudnia 2007 r., zniekształcony zostałby wynik finansowy o tę część podatku, która dotyczy lat ubiegłych, tj. stanu sprzed 1 stycznia 2007 r.
AGNIESZKA POKOJSKA