Ustawa o VAT reguluje przypadki, kiedy podatnik ma obowiązek wystawienia tzw. faktury wewnętrznej. Dokument ten o charakterze wyłącznie wewnętrznym musi spełniać wszystkie wymogi przewidziane dla zwykłej faktury VAT. Czy jest to uzasadnione?
Tomasz Michalik
doradca podatkowy, partner w MDDP
Na podstawie art. 106 ust. 7 ustawy o VAT w przypadku opodatkowanego nieodpłatnego przekazania towarów lub nieodpłatnego świadczenia usług, a także w przypadku wewnątrzwspólnotowego nabycia towarów, importu usług, nabycia towarów, którego podatnikiem jest nabywca, a nie dostawca, zwrotu subwencji, dotacji itd., podatnik ma obowiązek wystawienia tzw. faktury wewnętrznej.
Jedynym celem faktury wewnętrznej jest umożliwienie podmiotom kontrolującym podatnika łatwiejszego dostępu do informacji dotyczących opodatkowania czynności nieodpłatnych, a także tych, dla których po stronie podatnika – nabywcy powstaje obowiązek podatkowy. Faktura wewnętrzna nie ma żadnego innego celu, w szczególności nie jest przekazywana drugiej stronie transakcji. Z tego powodu wydaje się zupełnie niezasadne traktowanie tego dokumentu na równi ze zwykłą fakturą.
Nie znajduję żadnego racjonalnego powodu, aby w odniesieniu do takiego, ściśle wewnętrznego, dokumentu stosować standardowe regulacje odnoszące się do faktur VAT. W szczególności zaś nieporozumieniem jest nałożony na podatników obowiązek stosowania w odniesieniu do faktur wewnętrznych w sposób odpowiedni regulacji dotyczących faktur korygujących. Obowiązek ten wynika wprost z par. 23 ust. 1 właściwego rozporządzenia wykonawczego ministra finansów. Jest to rozwiązanie pozbawione sensu, o ile bowiem w przypadku faktury wprowadzonej do obrotu zrozumiały jest wymóg skorygowania jej poprzez wprowadzenie do obrotu formalnej korekty, o tyle w przypadku faktur wewnętrznych, które do obrotu nie są wprowadzane, wystarczyłoby zwykłe jej anulowanie. Wydaje się, że przy dyskutowanych obecnie propozycjach zmian do przepisów o VAT warto rozważyć także uchylenie tego zupełnie niepotrzebnego wymogu.