Rząd uszczelnił projekt przepisów o 4-proc. daninie solidarnościowej, którą pobierze od najbogatszych.
Zmiana znalazła się w projekcie ustawy o Solidarnościowym Funduszu Wsparcia Osób Niepełnosprawnych, przyjętym przedwczoraj przez Radę Ministrów. Zakłada on m.in. wprowadzenie 4-proc. daniny, którą w 2020 r. zapłacą najbogatsi od nadwyżki dochodów za 2019 r. przekraczającej 1 mln zł.
Rząd chce w ten sposób zebrać ok. 1,2 mld zł rocznie, by przekazać je na pomoc osobom niepełnosprawnym.

Projektowane luki...

Nowe obciążenie ma objąć nie tylko dochody opodatkowane według skali podatkowej 18 i 32 proc. (m.in. z etatu) i według stawki liniowej 19 proc., ale też zyski kapitałowe.
Gdy w lipcu br. projekt został opublikowany, w mediach społecznościowych szybko pojawiły się sugestie, że daninę będzie łatwo ominąć. Wystarczyłoby przerzucenie dochodów do zagranicznej spółki kontrolowanej (CFC), od której polscy podatnicy płacą zryczałtowany 19-proc. podatek (zgodnie z art. 30f ustawy o PIT). Przykładem CFC są spółki zarejestrowane w rajach podatkowych, takich jak Panama czy Malediwy.
Jednocześnie – jak zwracano uwagę – z lipcowej wersji projektu wynikało, że najbogatsi zapłacą daninę solidarnościową od dochodów zagranicznych, które zgodnie z umowami o unikaniu podwójnego opodatkowania i art. 27 ust. 8 ustawy o PIT są wolne od polskiego podatku.

...zostały załatane

Obie potencjalne luki zostały wyeliminowane w wersji przyjętej we wtorek przez rząd. Z projektowanego art. 30h ustawy o PIT wynika teraz wprost, że milionerzy zapłacą daninę solidarnościową także od dochodów uzyskanych przez zagraniczne spółki kontrolowane. Przerzucanie zatem dochodów do rajów podatkowych w niczym nie pomoże.
Daninę będzie można jedynie pomniejszyć o kwoty dywidendy i dochodów ze sprzedaży udziałów w CFC, które wcześniej zostaną uwzględnione we własnej podstawie opodatkowania podatkiem dochodowym.
Z kolei zagraniczne dochody, wolne od polskiego PIT, nie będą już objęte nowym podatkiem.
Nie zmieniły się natomiast inne założenia projektu, a więc nie tylko stawka i zasady poboru, ale też np. zakaz zaliczania daniny do kosztów podatkowych (projektowany art. 23 ust. 1 pkt 66 ustawy o PIT).

Ucieczka nie pomoże

Rząd nie obawia się innych pomysłów na uniknięcie nowej daniny, np. przeniesienia za granicę firm prowadzonych przez osoby najbogatsze. W odpowiedzi z 4 czerwca 2018 r. na interpelację poselską (nr 22038) ówczesny wiceminister finansów Paweł Gruza wyjaśnił, że jedynym sposobem uniknięcia obciążeń byłaby zmiana polskiej rezydencji podatkowej na zagraniczną.
– W praktyce oznaczałoby to przeprowadzkę do innego państwa – podkreślił wiceminister. Dodał, że MF nie spodziewa się z tego powodu masowej emigracji. Dla najbogatszych Polaków mogłoby to być nieopłacalne – stwierdził.
Przestrzegł też przed fikcyjną emigracją, bo – jak powiedział – fiskus ma wystarczająco duże możliwości, aby wykryć takie sytuacje i odpowiednio reagować.